Kolki - nieprzewidywalne i nierzadko wymagające nie tylko interwencji lekarskiej, ale nawet hospitalizacji, często spędzają sen z powiek właścicielom koni. Samo zaobserwowanie objawów bólowych dla wielu jest stresujące. Czasem potrafimy wpaść w panikę, a okazuje się, że jeszcze przed przyjazdem lekarza weterynarii możemy pomóc cierpiącemu koniowi. Zachęcamy do lektury artykułu, w którym lekarz podpowiada jak postępować w trakcie oczekiwania na wizytę oraz czego nie robić aby nie zaszkodzić.
Bezpieczeństwo to podstawa
należy bewzględnie zadbać o bezpieczeństwo obsługi oraz konia - w sytuacji krytycznej, gdy musimy walczyć o zdrowie i życie zwierzęcia jest to absolutny priorytet
jeżeli ból jest na tyle silny, że koń nie reaguje prawidłowo na działania człowieka (np. gwałtownie upada na ziemię i tarza się) – pozostawmy go w bezpiecznym boksie samego do czasu przyjazdu lekarza
z boksu trzeba usunąć wszelkie niebezpieczne elementy – wiadra, czy inne przedmioty, które nie są na stałe zamontowane do ścian boksu
boks dla konia z silnymi objawami bólowymi powinien być obficie wyścielony, aby zwierzę gwałtownie się tarzając czy nawet upadając nie doznało urazu
chory koń powinien przebywać w zacisznym miejscu, aby nie potęgować u niego niepokoju
jeśli koń jest mocno zdenerwowany, dobrze aby opiekująca się nim osoba była wyposażona w rękawiczki i kask
Spacerować czy nie?
nie należy oprowadzać konia, który w trakcie ruchu gwałtownie pada na ziemię aby się tarzać – w takim wypadku należy pozostawić go w zacisznym miejscu do przyjazdu lekarza
jeżeli stan konia na to pozwala – można oprowadzać go w ręku stępem przez 15-20 minut, po czym zwierzę powinno odpocząć, dobrze go też okryć derką (o ile na dworzu nie jest zbyt ciepło)
nie należy zmuszać konia do bardziej intensywnego ruchu bez wyraźnego zalecenia ze strony lekarza weterynarii, który zbadał zwierzę
Co z tarzaniem?
tarzanie się jest naturalną reakcją koni na ból w obrębie jamy brzusznej – wbrew powielanym mitom nie prowadzi ono do pogorszenia stanu konia czy skrętu jelit
jeżeli chory koń leży lub się tarza, nie należy zmuszać go do przyjęcia postawy stojącej
Dostęp do pokarmu i wody
koniowi z objawami kolki należy uniemożliwić dostęp do pożywienia, zwłaszcza paszy treściwej
chory koń może mieć dostęp do wody pitnej, jednak większość koni z bólem jamy brzusznej raczej z niego nie skorzysta
Co jeszcze można zrobić?
jeżeli lekarz weterynarii jedzie naszej stajni po raz pierwszy – należy upewnić się, że osoba kontaktująca się z nim ma naładowany telefon oraz zasięg – tak, aby w razie problemów z dojazdem lekarz mógł się dodzwonić
przed przyjazdem lekarza dobrze jest zorganizować kilka wiader, aby w razie konieczności ich użycia nie tracić czasu na ich szukanie
jeżeli w stajni nie ma dostępu do bieżącej ciepłej wody – dobrze jest przygotować wiadro z ciepłą wodą na wypadek potrzeby podgrzania płynów stosowanych do nawadniania
oczekując na przyjazd lekarza dobrze zastanowić się, czy istnieje możliwość zorganizowania wyjazdu na operację, jeżeli będzie ona konieczna – pamiętajmy, że koszty takiego zabiegu są stosunkowo wysokie i będzie trzeba je ponieść bez względu na wynik operacji
jeżeli finanse nie stanowią przeszkody do podjęcia leczenia operacyjnego – dobrze zastanowić się nad organizacją transportu, aby w momencie podjęcia decyzji nie opóźniać wyjazdu do kliniki
jeśli koń jest ubezpieczony na wypadek choroby – dobrze jest odszukać polisę i sprawdzić jakie zdarzenia ona obejmuje
jeżeli podaliśmy jakiekolwiek leki na własną rękę musimy bezwględnie poinformować o tym lekarza!
Pamiętajmy w przypadku kolki liczy się każda chwila. Nie bagatelizujmy objawów bólowych i nie bójmy się wezwać lekarza – tutaj zdecydowanie warto dmuchać na zimne.
Autorką artykułu jest
lek. wet. Aleksandra Falkowska, absolwentka
Wydziału Medycyny Weterynaryjnej Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie, która swoje doświadczenie zdobywała w Niemczech m.in.
w Gestuet Lewitz i w Tierklinik Grossmoor.
Obecnie prowadzi własny gabinet weterynaryjny – Kopytko Vet