Jack Whitaker (GBR) opublikował na swoich mediach społecznościowych zdjęcie z pobytu w szpitalu – dziś zawodnik jest już w domu, a powodem hospitalizacji był „dziwaczny” wypadek, do którego doszło na początku tygodnia. Choć obrażenia na szczęście nie były bardzo poważne, młody Brytyjczyk i tak musiał zmienić swoje plany.
Thank you very much for all the kind messages and help. I’m glad to be back home after a few days in hospital and...
Opublikowany przez Jack Whitaker Showjumper Środa, 11 maja 2022
Jack Whitaker wywodzi się ze znanej jeździeckiej rodziny, jego ojciec Michael i wujek John są medalistami olimpijskimi, którzy jako członkowie ekipy Wielkiej Brytanii przyczynili się do zdobycia srebra w Los Angeles (1984). Choć sam ma dopiero 21 lat, lista jego osiągnięć jest imponująca – Jack jest m.in. srebrnym i brązowym medalistą młodzieżowych Mistrzostw Europy w skokach przez przeszkody (2021) czy wicemistrzem w klasyfikacji drużynowej młodzieżowych Igrzysk Olimpijskich w Buenos Aires (2018), poza tym w kwietniu tego roku wziął udział w finale Longines FEI Jumping World Cup 2021/2022, gdzie uplasował się na 5. miejscu (2022), wyprzedzając w tabeli takie sławy jak McLain Ward (USA), Max Kühner (AUT) czy Jos Verlooy (BEL).
Teraz zawodnik będzie musiał zrobić sobie przerwę od startów, powodem jest niefortunny wypadek, który przytrafił mu się na początku tygodnia – Jack został kopnięty przez konia (należącego do kogoś innego), przez co musiał spędzić kilka dni w szpitalu. Brytyjczyk otrzymał już wypis i obecnie przebywa w domu, lecz niestety nie będzie mógł wziąć udziału w nadchodzących 5-gwiazdkowych zawodach Royal Windsor Horse Show. Tak tę sytuację opisał sam skoczek: „Bardzo dziękuję za wszystkie miłe wiadomości i pomoc. Cieszę się, że po kilku dniach spędzonych w szpitalu wróciłem już do domu, czuję się dużo lepiej. To był dziwaczny wypadek, nie dało się tu nic zaradzić, bo zostałem kopnięty przez cudzego konia. Jestem załamany, że nie będę mógł wziąć udziału w zawodach Royal Windsor Horse Show, które odbędą się w tym tygodniu, ale poświęcam ten czas na wyzdrowienie, co nie potrwa długo, bo niebawem wrócę”.
Z niecierpliwością czekamy na powrót tego świetnego zawodnika!