Cavaliadowe zmagania Grand Prix to zawsze najbardziej wyczekiwany konkurs każdego spotkania – nie ma w tym nic dziwnego, ponieważ na starcie pojawiają się jedni z najlepszych skoczków z Polski i innych europejskich krajów. Poprzednie etapy Cavaliady 2019/2020 zakończyły się zwycięstwami amazonek (Szwajcarki Janiki Sprunger w Poznaniu i Polki Aleksandry Kierzonowskiej w Lublinie ), ale w przypadku najwyższych miejsc rankingu Cavaliady Tour widać już dominację polskich skoczków (w podanej punktacji uwzględniono już wyniki piątkowego konkursu Dużej Rundy) – na 1. miejscu znalazł się Seweryn Murdzia (37 pkt), na 2. miejscu uplasował się Krzysztof Ludwiczak (28 pkt), a 3. miejsce zajęli Aleksander Lewandowski i Daria Kobiernik (obydwoje po 27 pkt). Nie jest jednak tajemnicą, że każda kolejna odsłona Cavaliady zwykle poważnie wpływa na rozmieszczenie zawodników w zestawieniu ogólnym, a szczególnie dotyczy to Grand Prix, który tym razem był zaliczany do wspomnianego rankingu Cavaliady Tour, ale również światowego Longines Rankings i World Cup dla Ligi Europy Środkowej. Co przyniosło nam spotkanie w Krakowie, będące III etapem Cavaliady 2019/2020? 
Ten najważniejszy i zarazem najtrudniejszy cavaliadowy konkurs rozegrano w niedzielę (23 lutego), a stawką była możliwość zdobycia punktów do wspomnianych rankingów oraz nagroda Prezesa Zarządu PKO Banku Polskiego. Do krakowskiego Grand Prix zakwalifikowało się 48 zawodników z 12 państw (Polski, Niemiec, Węgier, Rosji, Grecji, Estonii, Litwy, Ukrainy, Belgii, Luksemburga, Łotwy i Słowenii), dla których tor przygotował Szymon Tarant (POL). Nad prawidłowym przebiegiem rywalizacji czuwała komisja sędziowska pod przewodnictwem Tomasza Mossakowskiego (POL).
I NAWRÓT
Początek konkursu Grand Prix zasygnalizowano hejnałem mariackim, co było świetnie odebrane przez krakowską publiczność! Gwarancją dostania się do rozgrywki był oczywiście przejazd na czysto i w normie czasu, a rundę rozpoczęli Damian Ostręga (POL) & 10-letnia klacz Feline (Quatro Z – Sonette/Mr. Blue) – wszystko szło bardzo dobrze, ale w ich przypadku pechowa okazała się dopiero ostatnia przeszkoda. Startujący jako następni Mściwoj Kiecoń (POL) & 9-letni wałach Giraldo L (Zirocco Blue VDL – Cersina I/Indorado) zebrali 12 pkt karnych, a następnie zobaczyliśmy pierwszego skoczka spoza Polski – Henry Stude (GER) & 10-letni wałach DSP Corny Star (Cornet’s Stern – Fine Lady 5/Forsyth FRH) niestety też nie uniknęli błędów, sam zawodnik wyglądał na nieco zaskoczonego takim wynikiem. Co mogło wyniknąć z przejazdu najlepszego polskiego skoczka i jego podstawowego konia? Oczywiście awans do rozgrywki! To właśnie Wojciech Wojcianiec (POL) & 11-letni wałach Chintablue (Chintan – Dociacca/Chacco Blue) jako pierwsi zagwarantowali sobie udział w kolejnym etapie konkursu, co niesamowicie uradowało wszystkich kibiców. Wielkie brawa otrzymali także Joanna Tłuszcz (POL) & 14-letni wałach Figaro (Caretino K – Fiorella/Elvis), którzy niestety nie uniknęli zrzutki, jednak uzyskali rewelacyjny czas i w tym momencie wskoczyli na 2. miejsce w tabeli. Gorące powitanie Jarosława Skrzyczyńskiego (POL) & 11-letniego ogiera Chacco Amicor (Chacco Blue – Quickcent/Cento) okazało się najlepszą motywacją do walki, ponieważ ostatecznie tor nie sprawił im żadnych problemów! Jadący jako kolejni Aggelos Touloupis (GRE) & 11-letni wałach Quantum Of Love (Quintender 2 – Hauptstutbuch Chico's Deern/Chico's Boy) popełnili wiele błędów, zrzutek było tak dużo, że zawodnik podjął decyzję o rezygnacji z dalszego udziału w konkursie. Następne pary również zbierały mniej lub więcej punktów karnych, a szczęście uśmiechnęło się dopiero do Kamila Grzelczyka (POL) & 8-letniego wałacha Mister Dr Heigl (Mylord Carthago*hn – Larissa/Lamerto H) – ich pełne skupienie przełożyło się na bezbłędność i awans do rozgrywki! Chwilę później publiczność doczekała się świetnego przejazdu skoczka z zagranicy – Zigmantas Sarka (LTU) & 15-letni ogier Aster (Larino – Cerise/Zeus) nie popełnili żadnego błędu, za co otrzymali brawa i kwalifikację do kolejnego etapu. Ostatnia para tej części I nawrotu – Weronika Minkiewicz (POL) & 10-letnia klacz Chocolate Blue (Chacco Blue – Carousa 2/Carinue) – zebrali łącznie 12 pkt karnych, a następnie ogłoszono krótką przerwę, by wyrównać parkur.
Po wznowieniu konkursu na parkurze pojawili się Seweryn Murdzia (POL) & 12-letnia klacz Ula Bajou K (Bajou de Rouet – Uleva/Optimist), ale niestety od razu przytrafiła się im zrzutka. Jeszcze więcej pecha miały dziś Maarja Martinson (EST) & 12-letnia klacz Kragbech's Celica (Heartbeat – Bjergmoses Corvette/Come Back II) – zebranie ponad 30 pkt karnych sprawiło, że zawodniczka wolała zrezygnować z dalszego udziału. Skoki kolejnego duetu były śledzone w ciszy i pełnym skupieniu, co musiało być pomocne, ponieważ przełożyło się na awans do rozgrywki – mowa o rewelacyjnej Darii Kobiernik (POL) & jej 13-letnim wałachu Winchester (Qulester – Winona/Nobody)! Tor „pokonał” kilku następnych zawodników, a odczarowanie takiego stanu rzeczy udało się dopiero Łukaszowi Piksie (POL) & 12-letniemu wałachowi Lucky Horse (Bajou du Rouet – Layla A/Le Cou Cou)! Później ten wyczyn powtórzyli Marcel Ewen (LUX) & 11-letnia klacz Chimaira PJ (Chacco Blue – Gamba/Graf Grannus), a warto dodać, że ten luksemburski zawodnik ma już na koncie jedno zwycięstwo w cavaliadowym Grand Prix (2016). Awans do rozgrywki zapewnili sobie także bezbłędni Gaj Riossa (SLO) & 10-letni wałach Famorku (Opan – Bamorka/Verdi TN), chwilę później w te ślady poszli też Krzysztof Ludwiczak (POL) & 11-letni ogier Cros Blue (Chacco Blue – Quoldas Girl/Sandro Boy). W przypadku Dawida Kubiaka (POL) & 11-letniego ogiera Estoril Fortuna (Harley VDL – Varea Fortuna/Indoctro) sędziowie musieli podjąć decyzję o eliminacji duetu, a powodem było podwójne nieposłuszeństwo konia. Listę startową I rundy zamknęli Paulina Koza (POL) & 10-letni wałach Kontador vd Molendreef (Cooper vd Heffinck – Urga/Heartbreaker), którzy niestety nie uniknęli zrzutek.
ROZGRYWKA
Wyłonienie zwycięzcy było już bliskie, dlatego nic dziwnego, że wśród publiczności zapanowała nerwowość – szanse na zobaczenie Polaka na najwyższym stopniu podium były duże, ale przecież stawka obejmowała również świetnych skoczków z innych krajów. Po skróceniu trasy i ponownym wyrównaniu parkuru na torze pojawili się Wojciech Wojcianiec (POL) & 11-letni wałach Chintablue (Chintan – Dociacca/Chacco Blue) – duet postawił na skróty i dokładność, co okazało się przepisem na bezbłędny przejazd! Jarosław Skrzyczyński (POL) & 11-letni ogier Chacco Amicor (Chacco Blue – Quickcent/Cento) także nie mieli żadnej zrzutki, jednak byli troszkę wolniejsi od poprzedników. Skoki Kamila Grzelczyka (POL) & 8-letniego wałacha Mister Dr Heigl (Mylord Carthago*hn – Larissa/Lamerto H) cechowały się dużą odwagą z nutką ryzyka, co niestety przyniosło naliczenie 4 pkt karnych. Zigmantas Sarka (LTU) & 15-letni ogier Aster (Larino – Cerise/Zeus) jechali dość spokojnie, choć niestety w tym momencie uzyskali najgorszy wynik. Cavaliadowe Grand Prix to loteria, o czym najlepiej świadczy przebieg kolejnego przejazdu – startujący jako kolejni Daria Kobiernik (POL) & 13-letni wałach Winchester (Qulester – Winona/Nobody) nie mieli szczęścia, a ilość zrzuconych drągów spowodowała podjęcie decyzji o rezygnacji. Mimo to para otrzymała wielkie brawa! Błędów nie uniknęli także Łukasz Piksa (POL) & 12-letni wałach Lucky Horse (Bajou du Rouet – Layla A/Le Cou Cou), za to Marcel Ewen (LUX) & 11-letnia klacz Chimaira PJ (Chacco Blue – Gamba/Graf Grannus) ponownie pokazali rewelacyjną formę – bezbłędność zaprowadziła ich na 2. miejsce w tabeli. Rozgrywkę zakończyli Krzysztof Ludwiczak (POL) & 11-letni ogier Cros Blue (Chacco Blue – Quoldas Girl/Sandro Boy), którzy tym samym zadecydowali o przydziale miejsc na podium.
Brak zrzutek i ekspresowe tempo przejazdu sprawiło, że na 1. miejscu znaleźli się Krzysztof Ludwiczak (POL) & 11-letni ogier Cros Blue (Chacco Blue – Quoldas Girl/Sandro Boy), na 2. miejscu uplasowali się Wojciech Wojcianiec (POL) & 11-letni wałach Chintablue (Chintan – Dociacca/Chacco Blue), a 3. miejsce zajęli Marcel Ewen (LUX) & 11-letnia klacz Chimaira PJ (Chacco Blue – Gamba/Graf Grannus). Podczas ceremonii dekoracji gratulacje składali Prezydent Miasta Krakowa prof. Jacek Majchrowski, Jarosław Sułkowski (dyrektor Regionalnego Centrum Korporacyjnego PKO Banku Polskiego w Krakowie) oraz Grażyna Ciurzyńska (wiceprzewodnicząca Rady Nadzorczej PKO Banku Polskiego). Na miejscu pojawiła się także Marta Polaczek-Bigaj z PZJ, która nagrodziła Krzysztofa Ludwiczaka (POL) pięknym zegarkiem marki Albert Riele. Ważne wyróżnienie otrzymali też Daria Kobiernik (POL) & 13-letni Winchester (Qulester – Winona/Nobody) – wałach okazał się najlepszym koniem polskiej hodowli tego etapu Cavaliady, dlatego amazonka odebrała nagrodę z rąk Zenona Podstawskiego z PZHK.
Grand Prix (CSI2*-W, 140-160 cm), 23 lutego
1. Krzysztof Ludwiczak (POL) & Cros Blue – 0/0; 38,06
2. Wojciech Wojcianiec (POL) & Chintablue – 0/0; 38,47
3. Marcel Ewen (LUX) & Chimaira PJ – 0/0; 39,62
4. Jarosław Skrzyczyński (POL) & Chacco Amicor – 0/0; 40,56
5. Kamil Grzelczyk (POL) & Mister Dr Heigl – 0/4; 38,89
6. Gaj Riossa (SLO) & Famorku – 0/4; 41,89
7. Łukasz Piksa (POL) & Lucky Horse – 0/8; 42,13
8. Zigmantas Sarka (LTU) & Aster – 0/8; 46,21
9. Daria Kobiernik (POL) & Winchester – 0/RET
Wyniki szczegółowe
Nie udało Ci się zobaczyć Grand Prix na żywo? Jeszcze nic straconego! Więcej informacji można znaleźć w naszym planie transmisji i powtórek. Teraz pozostaje zacząć wielkie odliczanie do finału Cavaliady Tour 2019/2020, podczas którego poznamy zwycięzcę tej odsłony zawodów. Ostatnie spotkanie tego sezonu odbędzie się w dniach od 12 do 15 marca na terenie warszawskiego COS Torwar (ul. Łazienkowska 6a) – już teraz serdecznie zapraszamy do wspólnego oglądania zmagań i kibicowania!
Przydatne linki:
Relacje z Cavaliady Tour 2019/2020
Relacje z Cavaliady Tour 2018/2019
