Lexington w stanie Kentucky (USA) często nazywa się „końską stolicą świata”, co jest w pełni zasłużone – miasto i okolice słyną z m.in. hodowli koni pełnej krwi angielskiej czy rozgrywania prestiżowych zawodów. Nie ma w tym nic dziwnego, że w promocji miasta nawiązuje się do jeździectwa, jednak ostatnia reklama Lexington zasługuje na szczególną uwagę, ponieważ zachwyca prostotą połączoną ze zjawiskiem ASMR.
„Końska stolica świata” była gospodarzem Światowych Igrzysk Jeździeckich (2010), słynie też z organizowania wielu wyścigów (np. na torze Keeneland Association) czy innych zawodów – przykładem mogą być zmagania Land Rover Kentucky Three-Day Event, w których rok temu udział wziął Paweł Spisak (więcej na ten temat pisaliśmy (TUTAJ i TUTAJ). W Lexington mieszczą się też Kentucky Horse Park i International Museum of the Horse – wejście do muzeum zdobi rzeźba Baska (Witraż – Bałałajka/Amurath Sahib), czyli wyhodowanego w Polsce „Objawienia Ameryki” (więcej informacji można znaleźć TUTAJ).
Przygotowanie reklamy zlecono agencji Team Cornet. Głównym pomysłem było wykorzystanie zjawiska ASMR, czyli samoistnej odpowiedzi meridianów czuciowych. Jest to przyjemne mrowienie odczuwane w różnych miejscach ciała (np. w okolicach karku), będące reakcją na bodźce zewnętrzne, np. dotyk, zapachy lub dźwięki. Zwolennicy uważają, że filmiki ASMR pomagają im w relaksie i zasypianiu, a w internecie można znaleźć mnóstwo nagrań tego typu – teraz dotyczy to też najnowszej reklamy Lexington! Filmik powstał w stajni, na początku widzimy kobietę, która przyprowadza konia o imieniu Hank do stanowiska z ustawionymi mikrofonami. Zwierzę otrzymuje smakołyki (marchewkę, jabłko i cukierki), potem zaczyna się chrupanie, mlaskanie i przeżuwanie – to właśnie te dźwięki mają wywołać przyjemne mrowienie. Działa?