Po roku przerwy cykl Longines Global Champions Tour znów gości na Rathausplatz - w samym centrum Wiednia. To zdecydowanie jedna z najpiękniejszych tegorocznych lokalizacji i jednocześnie bardzo ważny etap sezonu - ostatnie zawody przed finałem w Doha. Wczoraj poznaliśmy wyniki ostatniego, przed finałem, konkursu Grand Prix, w którym jeźdźcy mogli zbierać punkty rankingowe LGCT decydujące o prawie startu w finałach. Na starcie stanęło 40 zawodników, w tym liderzy rankingu - Scott Brash, Luciana Diniz i Rolf Goran Bengtsson. Jeźdźcy walczyli nie tylko o kolejne punkty rankingowe, ale również o premie finansowe o łącznej wartości 300 tys. euro!
Parkur konkursu Grand Prix LGCT z zapierającym dech widokiem na wiedeński ratusz
Emocji nie brakowało od samego początku. Frank Rothenberger ustawił bardzo trudny technicznie parkur z dwoma szeregami - potrójnym i podwójnym. Dodatkowym utrudnieniem była dość mocno wyśrubowana norma czasu i intensywne, chwilami, opady deszczu. W efekcie na bezbłędny przejazd wiedeńska publiczność czekała bardzo długo. W pierwszym nawrocie parkur bezbłędnie pokonało jedynie sześcioro zawodników. Bardzo pechowy błąd, na ostatniej przeszkodzie miał m.in. lider rankingu LGCT Scott Brash startujący na Hello M Lady. Także z jedną zrzutką zjeżdżał ubiegłotygodniowy zwycięzca - Rolf Goran Bengtsson.
Scott Brash & Hello M Lady
Edwina Tops-Alexander & Caretina de Joter
Po dwóch nawrotach konkursu czyste konto zachowali Luciana Diniz, Kevin Staut, oraz Harrie Smolders. Oba parkury bez zrzutek pokonała również Edwina Tops-Alexander startująca na klaczy Caretina de Joter, niestety 1 pkt karny za czas "złapany" w pierwszym nawrocie uniemożliwił jej start w rozgrywce.
Luciana Diniz (POR) & Winningmood
Ostatecznie w rozgrywce najlepsza okazała się jadąca w ulewnym deszczu Luciana Diniz, która odniosła już drugie zwycięstwo w sezonie. Podobnie jak w Madrycie zawodniczka dosiadała konia Winningmood, który trzeba przyznać, że wczoraj dwoił się i troił, żeby pomóc swojej amazonce.
Harrie Smolders (NED) & Don VHP Z
Drugie miejsce, z czasem niespełna sekundę gorszym, zajął Harrie Smolders (NED) na Don VHP Z, a trzecie Kevin Staut na doskonałej klaczy Silvana HDC. Poza podium znaleźli się Edwina Tops-Alexander i Scott Brash.
Kevin Staut (FRA) & Silvana HDC
Niespodzianką in plus był na pewno występ młodej Amerykanki - Audrey Coulter, która jako jedna z niewielu osób pokonała parkur I nawrotu bez zrzutek.
Audrey Coulter & Alex - największa niespodzianka konkursu Grand Prix LGCT Wiedeń 2015
Wyniki LGCT Grand Prix Wiedeń 2015
Luciana Diniz i Winningmood, konia prowadzi jego właściciel Edouard de Rotshild
Po wiedeńskim Grand Prix nie zaszły poważne zmiany w klasyfikacji LGCT W rankingu na prowadzeniu wciąż znajduje się Brytyjczyk - Scott Brash, którego przewaga nad Lucianą Diniz stopniała jednak do dwóch punktów. Trzecie miejsce zajmuje wciąż reprezentant Szwecji Rolf Goran Bengtsson.
Ranking LGCT po zawodach w Wiedniu
Szczegółowy ranking do pobrania

Ostatnie w sezonie zawody LGCT odbędą się w połowie listopada w Doha. To tam poznamy zwycięzcę sezonu 2015. Czy Scott Brash obroni tytuł? Dowiemy się niebawem.