LGCT Vienna 2015: Luciana Diniz zwycięża w ulewnym deszczu

Data publikacji: 2015-09-20
Luciana Diniz & Winningmood fot. Oliwia Chmielewska

 

Po roku przerwy cykl Longines Global Champions Tour znów gości na Rathausplatz - w samym centrum Wiednia. To zdecydowanie jedna z najpiękniejszych tegorocznych lokalizacji i jednocześnie bardzo ważny etap sezonu - ostatnie zawody przed finałem w Doha. Wczoraj poznaliśmy wyniki ostatniego, przed finałem, konkursu Grand Prix, w którym jeźdźcy mogli zbierać punkty rankingowe LGCT decydujące o prawie startu w finałach. Na starcie stanęło 40 zawodników, w tym liderzy rankingu - Scott Brash, Luciana Diniz i Rolf Goran Bengtsson. Jeźdźcy walczyli nie tylko o kolejne punkty rankingowe, ale również o premie finansowe o łącznej wartości 300 tys. euro!

 

Parkur konkursu Grand Prix LGCT z zapierającym dech widokiem na wiedeński ratusz 

 

Emocji nie brakowało od samego początku. Frank Rothenberger ustawił bardzo trudny technicznie parkur z dwoma szeregami - potrójnym i podwójnym. Dodatkowym utrudnieniem była dość mocno wyśrubowana norma czasu i intensywne, chwilami, opady deszczu. W efekcie na bezbłędny przejazd wiedeńska publiczność czekała bardzo długo. W pierwszym nawrocie parkur bezbłędnie pokonało jedynie sześcioro zawodników. Bardzo pechowy błąd, na ostatniej przeszkodzie miał m.in. lider rankingu LGCT Scott Brash startujący na Hello M Lady. Także z jedną zrzutką zjeżdżał ubiegłotygodniowy zwycięzca - Rolf Goran Bengtsson

 

Scott Brash & Hello M Lady

 

Edwina Tops-Alexander & Caretina de Joter

 

Po dwóch nawrotach konkursu czyste konto zachowali Luciana Diniz, Kevin Staut, oraz Harrie Smolders. Oba parkury bez zrzutek pokonała również Edwina Tops-Alexander startująca na klaczy Caretina de Joter, niestety 1 pkt karny za czas "złapany" w pierwszym nawrocie uniemożliwił jej start w rozgrywce. 

 

Luciana Diniz (POR) & Winningmood

 

Ostatecznie w rozgrywce najlepsza okazała się jadąca w ulewnym deszczu Luciana Diniz, która odniosła już drugie zwycięstwo w sezonie. Podobnie jak w Madrycie zawodniczka dosiadała konia Winningmood, który trzeba przyznać, że wczoraj dwoił się i troił, żeby pomóc swojej amazonce.

 

Harrie Smolders (NED) & Don VHP Z

 

Drugie miejsce, z czasem niespełna sekundę gorszym, zajął Harrie Smolders (NED) na Don VHP Z, a trzecie Kevin Staut na doskonałej klaczy Silvana HDC. Poza podium znaleźli się Edwina Tops-Alexander i Scott Brash

 

Kevin Staut (FRA) & Silvana HDC

 

Niespodzianką in plus był na pewno występ młodej Amerykanki - Audrey Coulter, która jako jedna z niewielu osób pokonała parkur I nawrotu bez zrzutek. 

 

Audrey Coulter & Alex - największa niespodzianka konkursu Grand Prix LGCT Wiedeń 2015

 

Wyniki LGCT Grand Prix Wiedeń 2015

  1. Luciana Diniz (POR) & Winningmood 0/0/0, 42,81 s
  2. Harrie Smolders (NED) & Don HVP Z 0/0/0, 43,19 s
  3. Kevin Staut (FRA) & Silvana HDC  0/0/8, 39,24 s
  4. Edwina Tops-Alexander (AUS) & Caretina de Joter 1/0, 66,78 s
  5. Scott Brash (GBR) & Hello M'Lady 4/0, 59,07 s

Wyniki do pobrania  

 

Luciana Diniz i Winningmood, konia prowadzi jego właściciel Edouard de Rotshild 

 

Po wiedeńskim Grand Prix nie zaszły poważne zmiany w klasyfikacji LGCT W rankingu na prowadzeniu wciąż znajduje się Brytyjczyk - Scott Brash, którego przewaga nad Lucianą Diniz stopniała jednak do dwóch punktów. Trzecie miejsce zajmuje wciąż reprezentant Szwecji Rolf Goran Bengtsson.  

 

Ranking LGCT po zawodach w Wiedniu

  1. Scott Brash (GBR) - 279 pkt
  2. Luciana Diniz (POR) - 277 pkt
  3. Rolf Goran Bengtsson (SWE) - 269 pkt

Szczegółowy ranking do pobrania

 

Rolf Goran Bengtsson & Casall Ask 

 

Ostatnie w sezonie zawody LGCT odbędą się w połowie listopada w Doha. To tam poznamy zwycięzcę sezonu 2015. Czy Scott Brash obroni tytuł? Dowiemy się niebawem. 

 

fot. Oliwia Chmielewska/equista.pl