Fundacja Heroes & Horses, czyli konie pomagają weteranom

Data publikacji: 2017-12-23
Fundacja Heroes & Horses, czyli konie pomagają weteranom

 

Stany Zjednoczone borykają się z poważnym problemem – powracający do domów weterani często cierpią na zespół stresu pourazowego (PTSD). Na terenie kraju działa ok. 45 tysięcy organizacji, które mają pomagać byłym żołnierzom. Choć ta liczba wydaje się imponująca, a państwo wydaje miliony dolarów na pomoc, niestety nie przekłada się to na poprawę sytuacji.

PTSD całkowicie blokuje, a radzenie sobie w codziennych sytuacjach jest niemożliwe, bo powrót z obszarów objętych wojną nie powoduje wymazania traumatycznych przeżyć. Częste są stany lękowe, ciągłe uczucie zmęczenia, koszmary senne, brak chęci do życia, a nawet trwała zmiana osobowości. 20% weteranów uzależnia się od alkoholu lub narkotyków, a każdego dnia samobójstwo popełnia aż 22 byłych żołnierzy.

Weteran Micah Fink zauważył, że państwowe organizacje nie skupiają się na najważniejszej rzeczy i przez to nie są skuteczne. Rehabilitacja czy podanie leków to bardzo ważne i niezbędne elementy, ale najważniejsze powinno być dotarcie do przyczyny, źródła problemu. Fink wpadł przy tym na pomysł, by weteranom pomagały… konie. Realizacja jego koncepcji rozpoczęła się od założenia fundacji Heroes & Horses (Bohaterowie i Konie), której głównym celem jest zainspirowanie weteranów, pomoc w ponownym odnalezieniu sensu życia i zachęcenie do dalszego rozwoju.

 

Micah Fink – założyciel i prezes H&H. Przez 10 lat służył w Marynarce Wojennej Stanów Zjednoczonych

 

Opracowany program nie jest zwykłą terapią, stanowi wyzwanie, a konie są istotne na każdym etapie. Wszystkie zajęcia są prowadzone przez doświadczonych instruktorów (wśród nich są również weterani, którzy kiedyś sami skorzystali z pomocy tej fundacji!). Jak wygląda program?

 

FAZA I

 

Uczestnicy spędzają 5 dni na kompletnym odludziu w stanie Montana. Tam uczą się nawiązywania więzi z koniem i podstaw jazdy konnej. Potem wszyscy udają się na 7-dniową przeprawę przez surowe pustkowia, a następnie odbywa się 5-dniowe szkolenie (ponownie w Montanie) z technik surwiwalowych (m.in. budowa schronienia, samodzielne przygotowywanie posiłków, tworzenie narzędzi).

 

FAZA II 

 

Weterani uczą się jazdy konnej na nieco bardziej zaawansowanym poziomie. Poznają też zasady udzielania pierwszej pomocy, a na co dzień pracują na ranczu. Później wszystkich czeka 10-dniowa konna wyprawa w góry Beartooth, podczas której w praktyce zastosują umiejętności nabyte w pierwszej fazie. Powrót do bazy odbywa się w dwuosobowych grupkach.

 

FAZA III 

 

Uczestnicy pogłębiają umiejętność nawiązywania więzi z koniem, poza tym pracują na ranczu lub kontynuują naukę jazdy konnej.

 

„Nie określa nas ilość blizn, ale to co robimy, gdy rany już się zagoją” - Micah Fink

 

Jedna z wypraw

 

Uczestnictwo jest całkowicie bezpłatne, a swoje zgłoszenie może wysłać każdy weteran, który ukończył rehabilitację i leczenie farmakologiczne. Podczas zajęć byli żołnierze dzielą się swoimi historiami, budują zaufanie w grupie i wspólnie próbują rozwiązywać problemy. Program jest prawdziwym wyzwaniem, bo wystarczy uświadomić sobie, że wszystkie wyprawy konne odbywają się w bardzo trudnym terenie, a weterani są odpowiedzialni i za siebie, i za konie. Sami muszą podejmować decyzje, dzięki czemu wzrasta ich pewność siebie, a codzienna praca z końmi uspokaja i rozbudza nadzieję, że wszystko będzie dobrze.

To nie koniec działań fundacji. 3 stycznia 2017 roku rozpoczęła się realizacja projektu o nazwie 500 Miles Project. Polega on na zaopiekowaniu się stadem mustangów ze stanu Oregon, które później dołączą do pozostałych koni należących do H&H. Konie i weterani przemierzą razem ponad 500 mil (ponad 800 km). Trasa nie jest prosta, bo obejmuje dzikie tereny Nowego Meksyku i Arizony. Trening mustangów zajmie aż 3 miesiące, a w zespole będą nie tylko weterani, ale także trenerzy, weterynarz i ekipa filmowa. Tutaj można zobaczyć zwiastun:

 

 

Celem tego krótkometrażowego filmu jest rozpoczęcie dyskusji o sensownej pomocy, konieczności walki z samym sobą i przeciwnościami losu.

 

Projekt przewiduje zajęcie się 16 mustangami

 

 

Film przedstawia historię weterana i mustanga, którzy razem podejmują wyzwanie, czyli wspólne przejście 500 mil. Ta odległość jest również metaforą, bo każdy ma jakąś drogę do przebycia i nie zawsze jest ona łatwa. Projekt ma dokumentować postępy mustangów, ich dostosowywanie się do nowego życia i pomaganie weteranom, którzy starają się zrobić to samo.

 

 

 

fot. heroesandhorses.org, 500milesproject.org; tekst i opracowanie: equista.pl