Szwedzka marka H&M, w Polsce znana przede wszystkim dzięki sieci sklepów odzieżowych, od drugiej połowy lat 90' XXw. angażuje się w jeździectwo. W tej chwili w gronie jej ambasadorów znajdują się czołowi zawodnicy konkurencji skoków przez przeszkody - Peder Fredricson (SWE), Malin Baryard-Johnson (SWE) oraz dwaj bracia - Nicola i Olivier Philippaerts (BEL).
Tydzień temu, podczas międzynarodowych zawodów jeździeckich w Goeteborgu (Gothenburg Horse Show) ambasadorzy marki - Nicola Philippaerts i Malin Baryard-Johnson wystąpili w nowych strojach. Zawodnicy jeździli m.in. w nowym modelu fraka - granatowym, prążkowanym z chaarkterystycznym okragłym logo H&M We Love Horses, a na rozprężalni można było ich spotkać w nowych biało-granatowych kurtkach typu bomberka (nawiązujących designem do klasycznych sportowych strojów). Fraki wykonano z cienkiej wełny, która ma zapewnić dużą swobodę ruchów.
Zestawy jeźdźców uzupełniały specjalnie przygotowane czapraki i nauszniki dla koni. Podobnie jak w przypadku fraków marka postawiła na klasyczny granat. Skąd pomysł na taką, a nie inną kolorystykę? Jak tłumaczą twórcy kolekcji ma ona nawiązywać to wszystkich odcieni nieba.
Kolekcję stworzono na potrzeby ambasadorów H&M i póki co marka nie planuje wprowadzenia ich do powszechnej sprzedaży.