Podczas tegorocznego nadawania licencji koniom skokowym (2 grudnia) tradycyjnie przyznano także zaszczytny tytuł Hanowerskiego Ogiera Roku, którym wyróżniono Edwarda (Embassy – Fabienne/Fabriano), ojca nieco ponad 500 córek i synów, w tym wałacha King Edward (Edward – Koningin de Lauzelle/Feo), zwycięzcy np. cavaliadowego konkursu Grand Prix (2019). Co ciekawe, Edward zaczynał swoją karierę jako… koń ujeżdżeniowy!
Gdy Edward (2005, HANN, hod. Hans-Heinrich Dittmer) był jeszcze źrebakiem, trafił do Stada Ogierów Celle, a konkretnie do miejscowości Hunnesrück, gdzie ta słynna stadnina prowadzi swój ośrodek przeznaczony wyłącznie dla ogierków. Próba dzielności w Adelheidsdorfie zakończyła się sukcesem – Edward uzyskał 120,72 pkt za skoki i 142,93 pkt za ujeżdżenie – co zostało przypieczętowane nadaniem temu ogierowi licencji. Od tego momentu koń na dobre rozpoczął swoją karierę jako reproduktor, najpierw trafiając jako 4-latek do Adelheidsdorfu, a rok później do Ankum.
Kariera hodowlana powoli nabierała rozpędu, lecz równolegle do tego Edward rozwijał także swoje umiejętności w dresażu. Na początku w tej drodze towarzyszyła mu Birte Senftleben, a jesienią 2011 r. po wodze sięgnął Hans-Peter Klaus, dzięki któremu ogier zaczął brać udział w zmaganiach na poziomie zaawansowanym. Nieco później koń połączył swoje siły z Charlott-Marią Schürmann, co zaowocowało np. zdobyciem srebra w klasyfikacji drużynowej młodzieżowych Mistrzostw Europy w Compiègne (2013). Z roku na rok przybywało też potomków Edwarda, którzy awansowali do mistrzostw Niemiec w ujeżdżeniu, WKKW i skokach przez przeszkody, a ten niewątpliwy sukces znalazł swoje odbicie w przyznaniu hodowcy tego ogiera hanowerskiej nagrody Grande-Prize (2018). Dziś w rejestrach widnieje nieco ponad 500 córek i synów Edwarda, a tym najsłynniejszym potomkiem jest oczywiście King Edward, wyjątkowy partner sportowy m.in. Janiki Sprunger (SUI) i Henrika von Eckermanna (SWE).