Najtrudniejszy, najbardziej wyczekiwany, najlepiej nagradzany, najgoręcej oklaskiwany i z najwspanialszą obsadą – oczywiście mowa o konkursie Grand Prix, czyli gwoździu programu Cavaliady w Poznaniu! Najważniejsze starcie skoczków odbyło się w niedzielę (1 grudnia) o godz. 14:40, a stawką była nagroda Prezesa PKO Banku Polskiego oraz możliwość zdobycia punktów do FEI World Cup, FEI Longines Ranking oraz zestawienia ogólnego Cavaliady Tour. Pierwszy Grand Prix nowego sezonu Cavaliady (zapowiedź – TUTAJ) przyciągnął mnóstwo gwiazd skoków przez przeszkody z najróżniejszych zakątków świata (opisy przykładowych zawodników można znaleźć TUTAJ), których dopingowała wspaniała poznańska publiczność. Od samego początku wszyscy zadawali sobie jedno pytanie – czy Jarosław Skrzyczyński (POL) powtórzy swój sukces i ponownie wygra nie tylko etap w Poznaniu (relacja z zeszłego roku jest dostępna TUTAJ), ale i całą Cavaliadę Tour (podsumowanie finału 2018/2019 można zobaczyć TUTAJ)? Przypomnijmy, że 1. etap nowego sezonu Cavaliady odbył się w dniach od 28 listopada do 1 grudnia br. na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich (ul. Głogowska 14).
Na starcie Grand Prix (CSI4*, 160 cm) stanęło aż 50 zawodników z 22 państw (Austrii, Belgii, Chile, Egiptu, Estonii, Francji, Holandii, Irlandii, Kanady, Litwy, Luksemburga, Łotwy, Niemiec, Norwegii, Polski, Rosji, Stanów Zjednoczonych, Szwajcarii, Szwecji, Węgier, Wielkiej Brytanii i Włoch), nad prawidłowym przebiegiem rywalizacji czuwali sędziowie pod przewodnictwem Tomasza Mossakowskiego (POL), natomiast głównym gospodarzem toru był Andrea Colombo (ITA). Włoch przygotował bardzo wymagający i kręty parkur z wieloma elementami, których celem była dekoncentracja koni, a nie dość, że postawił na krótki dystans (362 m), to jeszcze mocno ograniczył przewidywaną normę czasu (63 s/15 skoków). Poznański Grand Prix rozegrano jako konkurs zwykły z rozgrywką, co oznacza, że każdy przejazd na czysto nagradzano automatycznym awansem do II nawrotu.
I RUNDA
Jako pierwsi ruszyli Jan Vinckier (BEL) & 9-letnia klacz Chakalaka 8 (Chacco Blue – Gogo Girl/Giovanni), lecz niestety ich przejazd był dość pechowy – duet zebrał aż 17 punktów karnych. Dla Maksymiliana Wechty (POL) & 11-letniej klaczy Quinchella (Quintero – Up To Date IX/Chello I) też nie był to najlepszy dzień, ponieważ para otrzymała 8 punktów. Kolejny startujący Polak wiedział, że ten start może być dla niego kluczowy – w końcu dobry wynik mógł przełożyć się na wywalczenie awansu do Igrzysk Olimpijskich w Tokio (więcej TUTAJ). Wojciech Wojcianiec (POL) & 10-letni wałach Chintablue (Chintan – Dociacca/Chacco Blue) pokonali parkur w taki sposób, że wszyscy oniemieli! Brak zrzutek i zachowanie normy czasu oznaczało dostanie się do II rundy i szansę na zwycięstwo. Równie płynne przejazdy zaprezentowały kolejne bezbłędne duety, czyli Janine Rijkens (GER) & 11-letni wałach C Vier 2 (Cardento 933 – S-Via Thia/Concorde) oraz Janika Sprunger (SUI) & 9-letni wałach King Edward (Edward 28 – Koningin de Lauzelle/Feo). Andre Thieme (GER) & 13-letni wałach Cellisto (Celestrial – Cleopatra/Calypso II) chcieli nieco skrócić skręt, by tym samym zyskać czas, ale taka strategia okazała się bardzo zgubna – przez złe zmierzenie długości skoku koń przewrócił się i zrzucił zawodnika. Wyglądało to bardzo poważnie, ale na szczęście duet wyszedł z tego bez szwanku, choć konsekwencją była niestety eliminacja. Miklos Tassilo Csillaghy (AUT) & 12-letni wałach Deniro (Argentinus – Amie van de Noordheuvel/Burggraaf) popełnili tak wiele błędów, że jeździec podjął decyzję o rezygnacji z dalszego udziału – ten parkur był naprawdę bardzo trudny, a tym razem po prostu się nie udało. Przejazd Grzegorza Kubiaka (POL) & 9-letniego ogiera Szuler (Luron – Szaki/Kissovo) zakończył się niegroźnym upadkiem zawodnika – tym razem ryzyko nie opłaciło się, ale najważniejsze, że para w żaden sposób nie ucierpiała. W trakcie konkursu kibice zobaczyli też przejazd bardzo skoncentrowanego duetu, który zaprezentował pewne i równe skoki – Emanuele Camilli (ITA) & 10-letni wałach Jakko (Vagabond de la Pomme – Bluesette/Mr Blue) kompletnie nie przerazili się poziomem trudności toru, dzięki czemu ukończyli rundę na czysto! Starty kolejnych Polaków niestety skończyły się naliczeniem błędów i zamknięciem drogi do II rundy, mowa o parach: Jan Bobik (POL) & 10-letni ogier Chacco Amicor (Chacco Blue – Quickcent/Cento), Andrzej Opłatek (POL) & 10-letni wałach Stakkatan (Stakkatol – Goldpalme/Kannan), Monika Grundkowska (POL) & 11-letni wałach Dhaha (Vincenzo – Zita/Cantos) oraz Krzysztof Ludwiczak (POL) & 10-letni ogier Cros Blue (Chacco Blue – Quoldas Girl/Sandro Boy).
W połowie stawki przewidziano przerwę na wyrównanie podłoża, a potem powrócono do konkursu. W tej grupie też nie obyło się bez rezygnacji – w trakcie tej części konkursu taką decyzję podjęli: Alain Jufer (SUI) & 10-letni wałach Cornet MM (Cornet Obolensky – Grace/Gralshueter), Erica Swartz (SWE) & 10-letnia klacz Jovita (Carabas v/d Wateringhoeve – Evita/Jokinal de Bornival), Felix Hassmann (GER) & 12-letnia klacz Balance 30 (Balou du Rouet – Luisa/Ex LIbris), Elizabeth Bates (CAN) & 10-letni wałach Chronos 31 (Casall – Condoleezza/Claudio), Michael Whitaker (GBR) & 9-letni wałach Flinstering (Tangelo van de Zuuthoeve – Korhaya/Ekstein) oraz startujący jako ostatni Mariann Hugyecz (HUN) & 14-letni wałach Chacco Boy (Chacco Blue – Paola/Pit I). Początkowo przejazd Przemysława Konopackiego (POL) & 11-letniego wałacha Duke (Phin Phin – Wienke/Tangelo van de Zuuthoeve) cechował się spokojem i opanowaniem, ale potem było już nieco gorzej, tzn. para zebrała aż 13 punktów karnych. Adam Grzegorzewski (POL) & 10-letni ogier Just an Hero (Erco van’t Roosakker – Nimfe de la Pomme/For Pleasure) także nie uniknęli zrzutki, do tego przekroczyli normę czasu, przez co otrzymali 5 punktów. Pojawienie się na starcie Jarosława Skrzyczyńskiego (POL) & 11-letniego ogiera Jerico (Wieland – Jennifer/Ever For Pleasure) wywołało ogromną radość wśród publiczności, ale sam przejazd był niestety dość powolny i niepozbawiony punktów karnych. Długie czekanie na kolejny bezbłędny występ opłaciło się, ta sztuka udała się Elianowi Baumannowi (SUI) & 12-letniemu wałachowi Campari Z (Contact v.d. Heffinck – Olivia van het Provahof/Platini M), co nagrodzono gromkimi brawami. Tym samym poznaliśmy nazwiska wszystkich skoczków, którzy wywalczyli awans do II rundy.
II RUNDA
Andrea Colombo (ITA) oczywiście skrócił zarówno trasę, jak i normę czasu (tym razem dystans wyniósł 270 m, a maksymalny czas 47 s/8 skoków). Na początku zobaczyliśmy jedynego Polaka, który dostał się do tej rundy – Wojciech Wojcianiec (POL) postawił na krótkie najazdy i precyzję, a 10-letni wałach Chintablue (Chintan – Dociacca/Chacco Blue) znakomicie pokonywał kolejne przeszkody. Publiczność oszalała ze szczęścia, gdy przejazd okazał się bezbłędny i w dobrym czasie! Jako następni ruszyli Janine Rijkens (GER) & 11-letni wałach C Vier 2 (Cardento 933 – S-Via Thia/Concorde), a ostatecznie duet zebrał 4 punkty karne. W przypadku Janiki Sprunger (SUI) & 9-letniego wałacha King Edward (Edward 28 – Koningin de Lauzelle/Feo) można było mówić o przepięknym występie – ich skoki były wręcz idealne, zresztą podobnie jak czas. Tym samym Szwajcarka prześcignęła Polaka i znalazła się na pozycji liderki. Emanuele Camilli (ITA) & 10-letni wałach Jakko (Vagabond de la Pomme – Bluesette/Mr Blue) także nie zebrali żadnych punktów karnych, ale ich przejazd był nieco wolniejszy. Na końcu wystartowali Elian Baumann (SUI) & 12-letni wałach Campari Z (Contact v.d. Heffinck – Olivia van het Provahof/Platini M) – początek był dość mocny, lecz niestety przytrafiła się zrzutka. Teraz już wszystko było jasne – zwyciężczynią Grand Prix została Janika Sprunger (SUI), 2. miejsce zajął Wojciech Wojcianiec (POL), a na 3. pozycji uplasował się Emanuele Camilli (ITA). W przypadku Polaka należy dodać, że tym samym otrzymał aż 80 punktów do rankingu olimpijskiego, co znacznie wzmocniło jego pozycję!
Grand Prix (CSI4*, 160 cm) – CEL FEI World Cup, LR group B, Cavaliada Tour, 1 grudnia
1. Janika Sprunger (SUI) & King Edward – 0/0; 39,28
2. Wojciech Wojcianiec (POL) & Chintablue – 0/0; 39,47
3. Emanuele Camilli (ITA) & Jakko – 0/0; 39,67
4. Elian Baumann (SUI) & Campari Z – 0/4; 36,56
5. Janine Rijkens (GER) & C Vier 2 – 0/4; 39,54
6. Egor Shchibrik (RUS) & Anibale de Hus – 1
7. Zoe Osterhoff (GER) & Chacenny – 1
8. Sameh El Dahan (EGY) & Suma’s Zorro – 4
9. Stefan Eder (AUT) & Dr Scarpo – 4
10. Michael Cristofoletti (ITA) & Sig Debalia – 4
Nie udało Ci się zobaczyć przebiegu Grand Prix w Poznaniu? Nic straconego, w programie TVP Sport uwzględniono retransmisję konkursu (szczegóły – TUTAJ). Nieco dłużej trzeba będzie poczekać na kolejną porcję cavaliadowych emocji, ponieważ następny etap Cavaliady Tour odbędzie się w dniach od 30 stycznia do 2 lutego 2020 r. w Lublinie. Już wkrótce opublikujemy pierwsze informacje na temat 2. etapu Cavaliady – bądź na bieżąco!
Przydatne linki:
Relacje z Cavaliada Tour 2019/2020
Relacje z Cavaliada Tour 2018/2019