Groźny wypadek na obozie jeździeckim w Dębrzniku

Data publikacji: 2018-07-09
Kopyta

 

Na zorganizowanym w Dębrzniku (woj. dolnośląskie) obozie jeździeckim doszło do wypadku – 10-letnia dziewczynka została stratowana przez spłoszonego konia. Do tej pory nie udało się przyczyn takiego zachowania zwierzęcia.

 

W sobotę (7 lipca) ok. godz. 17:00 uczestnicy obozu mieli przygotować konie do jazdy konnej. Nagle dwa konie zerwały się, a najprawdopodobniej jeden z nich dotkliwie poturbował dziewczynkę. Szerzej o tym zdarzeniu wypowiedział się asp. Grzegorz Szewczyk, rzecznik Komendanta Powiatowego Policji w Kamiennej Górze: „W pewnym momencie dwa konie spłoszyły się i zaczęły wybiegać ze stajni. W przejściu koń potrącił najprawdopodobniej tę dziewczynkę. Dziewczynka w stanie nieprzytomności trafiła do szpitala we Wrocławiu. Policjanci na obecną chwilę wyjaśniają okoliczności zdarzenia, wykonano czynności procesowe w postaci oględzin miejsca zdarzenia, jak również przesłuchań świadków”.

 

 

Śledztwem zajmuje się Prokuratura Rejonowa w Kamiennej Górze, a portal informacyjny TVN24 przytoczył słowa prokuratora Artura Idziego: „Świadkowie nie byli w stanie jednoznacznie stwierdzić, czy było to potrącenie, czy dziewczynka została uderzona belką, która zerwała się razem z koniem”. Prokuratura bada przyczyny wypadku, ma również sprawdzić, czy na niebezpieczeństwo byli też narażeni inni uczestnicy obozu. Pewne jest to, że opiekunowie obozowiczów posiadają odpowiednie zezwolenia na prowadzenie zajęć z dziećmi, a wezwana na miejsce policja potwierdziła ich trzeźwość. 

 

Dziewczynka obecnie znajduje się w śpiączce farmakologicznej, a jej obrażenia są bardzo poważne – doszło do złamań żuchwy i obojczyka, stwierdzono również krwiaka mózgu.

 

 

 

źródło: tvn24.pl, tekst i opracowanie: equista.pl