W ostatni wtorek (11 stycznia) niemiecka stacja telewizyjna RTL wyemitowała reportaż, w którym wysunięto bardzo poważne zarzuty wobec Ludgera Beerbauma (GER), gwiazdora skoków przez przeszkody i właściciela słynnej stajni Ludger Beerbaum Stables. Wg twórców programu zawodnik dopuszcza stosowanie przemocy wobec trenowanych przez siebie koni, czego dowodem mają być zaprezentowane nagrania. Jeździec całkowicie odpiera te zarzuty, uważając je za sfałszowane i zniesławiające.
W pracach nad reportażem pt. „RTL Extra” uczestniczył m.in. Günter Wallraff, dziennikarz śledczy, a przedstawione w programie nagrania miały być dowodem na to, że Beerbaum świadomie zezwala na stosowanie przemocy wobec trenowanych koni. Gdy Niemiec znajduje się w siodle, pracownicy ośrodka mają używać niedozwolonych metod szkolenia, tzn. m.in. bić konia prętem po przednich nogach, by ten skakał wyżej i dodatkowo zapamiętał powiązanie bólu ze zbyt nisko ułożonymi kończynami (nazywa się to barowaniem). Pracownicy stacji RTL już wcześniej interesowali się tematem stosowania metod treningowych sprzecznych z zasadami dbania o dobrostan koni, np. w lipcu 2020 r. redakcja poprosiła Niemiecką Federację Jeździecką o przedstawienie raportu z tego zakresu, co skłoniło tę instytucję do powołania komisji, której zadaniem miało być przyjrzenie się szkoleniom koni w niemieckich ośrodkach, a następnie wypracowanie ewentualnych zmian w prawie. Prace ruszyły w styczniu 2021 r., jednak komisja – złożona z m.in. jeźdźców, trenerów czy lekarzy weterynarii – nie wydała żadnego sprawozdania. Nieco później redaktorzy stacji RTL zaprezentowali pracownikom Niemieckiej Federacji Jeździeckiej nagrania rzekomego stosowania przemocy wobec trenowanego konia, ale wszystkie prośby federacji o przesłanie wszystkich posiadanych materiałów i podanie nazwisk uczestników nigdy nie zostały spełnione, choć były powtarzane.
Wtorkowy program dotyczył już konkretnie samego Ludgera Beerbauma, który całkowicie odrzuca wszystkie zarzuty o barowaniu swoich koni, a dodatkowo zapowiada podjęcie kroków prawnych wobec stacji RTL. W specjalnym oświadczeniu skoczek zapewnił, że oskarżenia wynikają jedynie z tego, że pracownicy stacji nie tylko nie posiadają fachowej wiedzy z zakresu trenowania koni, ale i dopuścili się zaplanowanej manipulacji. Beerbaum zaczął od tego, że tylko odpowiednio traktowany koń jest w stanie odnosić sukcesy w sporcie, nie ma tu innej drogi, zwłaszcza że konie są przecież jego kapitałem. Dalej mocno podkreślił brak barowania (warto dodać, że jest ono zakazane przez Międzynarodową Federację Jeździecką) na zaprezentowanych nagraniach – wg zawodnika widać tam jedynie zastosowanie metody zwanej „touchieren”, która jest całkowicie zgodna z prawem. Polega ona na tym, że specjalnie wyszkolona osoba jedynie delikatnie dotyka nóg skaczącego konia, używając do tego przedmiotu zgodnego z wymaganiami Niemieckiej Federacji Jeździeckiej (maksymalna długość wynosi 3 m, waga nie może przekraczać 2 kg). Przy tym jeździec zauważył, że w ciągu 2-letniego śledztwa stacji zdołano uzyskać zaledwie 4 nagrania, co dobitnie obrazuje bardzo niską częstotliwość stosowania tej metody na terenie jego ośrodka. Beerbaum odniósł się też do pokazanych w programie belek z przymocowanymi izolatorami do ogrodzenia elektrycznego lub kolcami z plastiku, które znalazła niedawno zatrudniona w ośrodku „stażystka”, czyli tak naprawdę pracowniczka stacji RTL – wg zapewnień Niemca te rzeczy były dostarczone wraz z zakupionymi przeszkodami, lecz dodatkowe elementy tego typu nigdy nie są używane podczas treningów, a odnalezienie ich przez stażystkę w stosie normalnych drągów treningowych było ukartowane.
Międzynarodowa Federacja Jeździecka również obserwuje rozwój tej sprawy, dlatego nawiązała już ścisłą współpracę z Niemiecką Federacją Jeździecką, by wspólnymi siłami doprowadzić do pełnego wyjaśnienia sytuacji.
