PETA (People for the Ethical Treatment of Animals, Ludzie na rzecz Etycznego Traktowania Zwierząt) opublikowała wstrząsający filmik, na którym Kevin Lemke (GER) stosuje przemoc wobec swojego konia podczas zawodów Desert International Horse Park w Kalifornii (USA) – oczywiście organizacja nie ograniczyła się jedynie do upublicznienia nagrania, ponieważ o tym zdarzeniu z 30 stycznia br. poinformowała Amerykańską Federację Jeździecką (US Equestrian, USEF), Międzynarodową Federację Jeździecką (FEI) oraz Biuro Szeryfa Hrabstwa Riverside.
Na wspomnianym nagraniu widać, że Kevin Lemke (GER) & Good Luck są już na parkurze , jednak zwierzę wyraźnie odmawia uczestnictwa w rundzie, na co rozzłoszczony zawodnik reaguje agresją, 6-krotnie uderzając konia. W tle słychać dźwięk oznaczający eliminację duetu z dalszego udziału w zawodach, a komentator wyjaśnia, że powodem podjęcia takiej decyzji jest nadmierne użycie bata przez jeźdźca. Pomimo wszystko Lemke kontynuuje próbę pokonania parkuru, lecz niestety przestraszony Good Luck zderza się z pierwszą przeszkodą i następnie wycofuje z wykonania kolejnego skoku.
PETA od razu wysłała zawiadomienia do Amerykańskiej Federacji Jeździeckiej i Międzynarodowej Federacji Jeździeckiej, prosząc obie te instytucje o wykluczenie Niemca z członkostwa w USEF/FEI jako jeźdźca, a także objęcie go zakazem udziału w zawodach. Amerykańskie zmagania Desert International Horse Park miały status rywalizacji na poziomie krajowym, dlatego uprawnienia do podjęcia stosowanych działań ma jedynie USEF (mimo wszystko obie instytucje pozostają w kontakcie, by jak najlepiej zająć się sprawą niemieckiego zawodnika). W tej chwili już wiadomo, że Amerykańska Federacja Jeździecka wszczęła dochodzenie, a o wszystkim poinformowano również Biuro Szeryfa Hrabstwa Riverside, które może rozpocząć osobne śledztwo.
Kevin Lemke przeprosił za swoje zachowanie i obiecał, że już nie uderzy żadnego konia, jednak PETA apeluje o to, by dochodzenia były skrupulatne ze względu na to, że zawodnik wpadł w furię na oczach wielu świadków, co wzbudza obawy przed tym, jak zachowuje się już bez obecności np. kamer – obrońcom zwierząt szczególnie zależy na zbadaniu podejścia Niemca podczas m.in. prywatnych treningów.
