Od początku kwietnia Ukraina boryka się z ogromnymi pożarami w strefie wykluczenia w Czarnobylu, szalejący ogień zabił już tysiące zwierząt, a inne przepłoszył. Ta dramatyczna sytuacja jest określana mianem katastrofy ekologicznej, jednak mimo wszystko niekiedy pojawiają się pozytywne informacje – jedną z nich jest uratowanie źrebaka konia Przewalskiego.
Tereny wokół nieczynnej elektrowni jądrowej w Czarnobylu stały się domem dla m.in. dziko żyjących koni Przewalskiego, niestety obecne pożary wymusiły ucieczkę przed niebezpieczeństwem. Kilka dni temu dostrzeżono tam źrebaka, który z niewiadomych powodów odłączył się od stada i samotnie przemierzał strefę zagrożenia. Zwierzę było przestraszone i wyraźnie wycieńczone, do tego ze względu na poparzenia potrzebowało pomocy weterynaryjnej, dlatego do akcji ratunkowej włączyli się pracownicy Czarnobylskiego Radiacyjno-Ekologicznego Rezerwatu Biosfery. Już na miejscu okazało się, że samotny konik to ok. dwutygodniowa klaczka. Od razu przykryto ją kocem, a dla bezpieczeństwa skrępowano jej nogi. W trakcie transportu ssała kciuk jednej z uczestniczek akcji, na szczęście wówczas już wyglądała na spokojniejszą.
Bohaterce tego dnia nadano imię Vanilla, a następnie przewieziono ją do ośrodka jeździeckiego Magnate niedaleko Kijowa.