Dresażyści będą musieli zrezygnować z cylindrów?

Data publikacji: 2020-12-14
Ujeżdżenie, fot. foter.com


Pod koniec 2019 r. Międzynarodowa Federacja Jeździecka zdecydowała o obowiązku używania kasków ochronnych w ujeżdżeniu, lecz z czasowym wyłączeniem zawodów na poziomie Grand Prix – przewidziany okres przejściowy powoli dobiega końca, a przeciwko nowemu przepisowi protestuje m.in. Isabell Werth (GER), obecnie najlepsza dresażystka świata wg FEI


Już 1 stycznia 2021 r. wejdzie w życie obowiązek używania kasku ochronnego podczas zawodów ujeżdżeniowych na dowolnym poziomie. Taką decyzję podjęto już pod koniec 2019 r., jednak Międzynarodowa Federacja Jeździecka chciała dać czas jeźdźcom, startującym na poziomie Grand Prix – dotąd wybór należał do samego uczestnika, od teraz kask będzie obowiązkowym elementem stroju, co jednocześnie oznacza koniec możliwości rywalizowania w cylindrze. Nowy przepis spotkał się ze sprzeciwem m.in. Isabell Werth (GER), jak również ponad 200 innych zawodników, ekspertów, trenerów i autorytetów, którzy postanowili przygotować petycję w tej sprawie. 


Wśród krytycznych opinii dominują takie, że używanie cylindra to nie tylko piękny element jeździectwa, który znacząco wpływa na estetykę odbioru występu, ale przede wszystkim dowód na perfekcyjne wyszkolenie konia, dające dresażyście przekonanie o swoim bezpieczeństwie. Czy autorzy petycji zdołają wpłynąć na powrót do dawniejszych zapisów w tej sprawie? Tak ważny głos z pewnością nie zostanie zignorowany, jednak w tej chwili trudno z góry o czymkolwiek przesądzać.



tekst i opracowanie: equista.pl, fot. foter.com