A gdyby tak rzucić wszystko i trafić do odludnego miejsca, w którym jest dużo słońca, czuć morską bryzę i cały czas można być blisko koni? To wszystko oferuje przepiękna i luksusowa rezydencja jeździecka w miejscowości Bonsall w Kalifornii (USA). Obejrzyjmy tę rajską posiadłość!
Dom znajduje się w świetnej lokalizacji i na pewno spodoba się osobom, które cenią sobie spokój, prywatność i bliskość natury. W okolicy znajdują się podobne rezydencje i gospodarstwa rolne (ten region słynie z rolnictwa), ale ze względu na pagórkowate ukształtowanie terenu są one dość rozsiane. Nieco dalej są położone m.in. sklepy, restauracje, szkółka roślin, ośrodek i sklep jeździecki, hotel dla koni, szkoła, a nawet tor wyścigów konnych. Skąd wspomniana na początku bryza? Otóż nieruchomość znajduje się zaledwie 20 km od wybrzeża Pacyfiku! Wyprawa do dużych miast zajęłaby już więcej czasu – 75 km do San Diego i ok. 150 km do Los Angeles.
Przed rozpoczęciem budowy konieczne było wyrównanie działki, a jest ona spora – zajmuje aż 6,2 ha. Cena tej nieruchomości obejmuje jednopiętrowy dom główny (w środku znajdziemy m.in. aż 4 sypialnie, dużą kuchnię, siłownię i kilka łazienek – łączna powierzchnia to 612 m2), 2 domy dla gości, garaż, stajnię, a także ogromny ogród i winnicę (obecni właściciele uprawiają następujące odmiany winorośli: cabernet, merlot i montepulciano).
Obecnie w stajni są 4 boksy, a wszystkie są w pełni wyposażone i z każdego można wyprowadzić konia bezpośrednio na zewnątrz. Oczywiście nowy właściciel będzie mógł dobudować kolejne boksy – jest tu tyle miejsca, że utrzymanie większej ilości koni nie będzie żadnym problemem. W pobliżu stajni jest też miejsce np. dla stajennego, który pracowałby tu i mieszkał na stałe, jest też osobna paszarnia oraz siodlarnia. Na terenie całej działki rozmieszczono aż 6 dużych pastwisk, a na szczególną uwagę zasługuje również profesjonalna ujeżdżalnia otwarta.
Rajska posiadłość ma niestety iście piekielną cenę – by zakupić tę nieruchomość trzeba wydać 2 995 000 USD (ok. 11 180 335 PLN)!