Czy dzikie konie z Kalifornii trafią do rzeźni?

Data publikacji: 2018-10-20
Czy dzikie konie z Kalifornii trafią do rzeźni?

 

Na terenie Devils Garden Plateau Wild Horse Territory w Kalifornii (USA) rozpoczęto akcję wyłapywania części z żyjących tam dzikich koni. Powodem jest znaczne przegęszczenie, które zagraża całego ekosystemowi. Miejscowi aktywiści alarmują, że konie mogą ostatecznie trafić do rzeźni.

 

Akcja zaganiania koni w Devils Garden Plateau Wild Horse Territory
 

Obecnie w Devils Garden Plateau Wild Horse Territory w Kalifornii przebywa kilka tysięcy koni (według szacunków – 3900), choć dopuszczalne normy wynoszą od 206 do 402 zwierząt. 9 października br. rozpoczęto wyłapywanie koni, które ma potrwać miesiąc. Całą akcją zajmuje się Służba Leśna Stanów Zjednoczonych (United States Forest Service), a ich zadaniem jest złapanie 1000 dzikich koni.

 

Pracownicy Służby Leśnej tłumaczą, że oczywiście konie są częścią tego ekosystemu, ale nie mogą go zdominować, ponieważ w tej chwili stanowią one zagrożenie dla innych zwierząt. Zmniejszenie liczby koni ustabilizuje stado, jak również ograniczy konkurencję o żywność czy wodę.

 

 

Złapane konie będzie można zaadoptować, a te z nich, które w ciągu 30 dni nie znajdą właścicieli, zostaną wystawione na sprzedaż. Cena będzie stała i symboliczna – za konia kupujący zapłaci zaledwie 1 dolara. Właśnie ta kwota niepokoi aktywistów, ponieważ może doprowadzić do tego, że pojawią się ludzie zainteresowani zakupem większej ilości zwierząt, by następnie zabrać je do rzeźni w Kanadzie. Kalifornia już w 1998 r. wprowadziła zakaz wysyłania koni do ubojni, ponieważ uznano, że taki sposób pozyskiwania pokarmu nie jest niezbędny dla człowieka. Później to samo prawo wprowadzano w innych stanach. 

 

Na Facebooku i innych mediach społecznościowych nie brak apeli o zainteresowanie się losem koni z Devils Garden Plateau Wild Horse Territory. Przykładem może być organizacja American Wild Horse Campaign, która zapowiedziała strajk pod siedzibą jednego z oddziałów Służby Leśnej Stanów Zjednoczonych.

 

 

 

 

 

tekst i opracowanie: equista.pl, fot. www.qwiket.com