26 września 2015 r. zostanie zapamiętany jako jeden z najbardziej nieszczęśliwych dni w historii warszawskiego toru wyścigów konnych - Służewiec. Wszystko z powodu tragicznych wydarzeń jakie miały miejsce właśnie tej słonecznej, wrześniowej niedzieli.
W Nagrodzie Hubala, rozgrywanej na dystansie 2800 m do mety nie dobiegły trzy konie. Obrażenia dwóch z nich, klaczy Kora (Jape - Kornelia/Who Knows) i Habana (Belenus - Hipoletta/All Hands On Deck) okazały się tak poważne, że niestety trzeba było poddać je eutanazji. Obie klacze miały bardzo ciekawe pochodzenie, Habana była bliską kuzynką og. Hipoliner, który w przeszłości wygrał m.in. Wielką Warszawską.
Dramatycznie karierę wyścigową zakończył także biegnący w Wielkiej Warszawskiej Espadon (Bachelor Duke - Viami/Daylami) - został on uśpiony po złamaniu nogi.