Zaledwie kilka tygodni temu zawodnik Manuel Gonzalez Dufrane (MEX) zadecydował o zwycięstwie ekipy Meksyku w Wellington (podsumowanie TUTAJ), a teraz ponownie przyczynił się do wygranej swojej drużyny – co więcej, tym razem dokonał tego w swoim rodzinnym mieście, czyli Coapexpan (MEX)! To właśnie tutaj rozegrano kolejne spotkanie w ramach Longines FEI Jumping Nations Cup™ 2019 (pełny kalendarz jest dostępny TUTAJ), podczas którego zmierzyły się ze sobą ekipy z Dywizji Ameryki Północnej i Centralnej oraz Karaibów. Rywalizacja odbyła się w dniach od 2 do 5 maja.
Gospodarz toru Guilherme Jorge (BRA) zrobił wszystko, by drużyny z Dywizji Ameryki Północnej i Centralnej oraz Karaibów nie miały łatwo. Parkur był niezwykle wymagający, przewidziany limit czasu nie należał do najdłuższych, a dodatkowo wszystko utrudniała pogoda, ponieważ tego dnia było duszno i gorąco. W starciu 3 ekip najlepsi okazali się Meksykanie – tym występem udowodnili, że ich poprzednie zwycięstwo w zmaganiach kwalifikacyjnych nie było przypadkowe! Tym razem w składzie znaleźli się: Patricio Pasquel & 12-letni wałach Babel (Billy du Lys – Quimera/High Flyer), Manuel Gonzalez Dufrane & 12-letnia klacz Hortensia van de Leeuwerk (Corland – Danora van de Leeuwek/Argeninus), Lorenza O'Farrill & 14-letni wałach Queens Darling (Quidam's Rubin – Chesny St/Concetto) oraz Salvador Onate & 14-letni wałach Big Red (Ludwig von Bayern – Lisa/Lamoureux I). 2. miejsce wywalczyła ekipa USA, a na 3. miejscu uplasowała się drużyna Kanady.
Longines FEI Jumping Nations Cup™ of Mexico, 5 maja 2019 r.
1. Meksyk – 13/209,03 s.
2. Stany Zjednoczone – 15/216,38 s.
3. Kanada – 22/209,32 s.
Przed nami długo oczekiwany początek europejskich zmagań – ekipy spotkają się już 16 maja w La Baule (FRA). Z kolei na 28 maja zaplanowano ostatnie spotkanie drużyn z Dywizji Ameryki Północnej i Centralnej oraz Karaibów – po Wellington (USA) i Coapexpan (MEX) przyjdzie czas na Langley (CAN). Na finał Nations Cup czekają już przedstawiciele Dywizji Bliskiego Wschodu, którzy w tym roku spotkali się tylko w Abu Zabi (UAE) – relacja jest dostępna TUTAJ.