Amerykańska firma Hoofies wprowadziła na rynek produkt, który zachwyci niejednego wielbiciela koni. Te niepozorne naklejki mogą być trafionym dodatkiem, gdy zależy nam na zwróceniu uwagi. Jak widać, nakleja się je na kopyta. Pozostaje zapytać o kwestię bezpieczeństwa – czy na pewno nie zaszkodzą? Przyglądnijmy się bliżej!
W ofercie można znaleźć wiele atrakcyjnych wzorów i barw, a sam wybór jest praktycznie nieograniczony. Można zdecydować się m.in. na brokat czy neonowe kolory, obrazek z płomieniami lub flagą USA. Najfajniejszą opcją jest chyba możliwość personalizacji – Hoofies proponuje zamieszczenie np. imienia konia, logo firmy itd. Nic nie stoi na przeszkodzie, by samemu dodać ulubione ozdoby.
Ogromnym plusem jest łatwość w nakładaniu naklejek. Najpierw należy oczywiście dokładnie oczyścić i wypolerować kopyto. Następnie trzeba przyłożyć nalepkę, by upewnić się, że jest dobrze dopasowana (w razie potrzeby można przyciąć). Kolejnym krokiem jest zdjęcie folii ochronnej, a dalej przyklejenie (poniżej linii włosów) i upewnienie się, że całość idealnie przylega. Gotowe! Ważną informacją jest fakt, że naklejka w żaden sposób nie wpływa na komfort chodzenia konia.
Zdejmowanie jest jeszcze banalniejsze – wystarczy chwycić za brzeg naklejki i delikatnie pociągnąć. Wszystko trwa zaledwie kilka sekund, a na kopycie nie zostają żadne zabrudzenia czy resztki kleju.
Naklejki są całkowicie bezpieczne, jednak po ok. 8 godzinach należy je zdjąć, by kopyta mogły swobodnie oddychać.
Zalecany czas użytkowania sprawia, że produkt jest idealny na różnego rodzaju parady i inne specjalne okazje, gdy chcemy, by nasz koń prezentował się wyjątkowo. Przy tak rozbudowanej ofercie i naszej wyobraźni, zwierzę za każdym razem może wyglądać inaczej.
Zamówienia można składać bezpośrednio na stronie firmy – zestaw za 15 dolarów zawiera 4 naklejki (po jednej na każde kopyto). Przy niektórych wzorach można również wybrać rozmiar (mały, średni, duży). Warto się skusić? :)