Jeździectwo to bardzo piękny sport, ale podobnie jak w innych dyscyplinach zdarzają się wypadki, które są czasem tragiczne w skutkach. Ostatnio cały świat jeździecki był poruszony po śmierci 17-letniej Olivii Inglis - o tym zdarzeniu pisaliśmy TUTAJ i TUTAJ. Ponad miesiąc później, miłośnicy koni z całego świata ponownie pogrążyli się w smutku.
Zaledwie 9-letnia Bonamie Armitage na początku kwietnia brała udział w popularnym biegu myśliwskim Cotswold Hunt. Jadąc na swoim kucu szetlandzkim Lindsay została nieszczęśliwie kopnięta przez innego dużego konia w klatkę piersiową. Bonnie (tak do niej zwracali się bliscy) miała na sobie kask i kamizelkę ochronną. Natychmiastowo została jej udzielona pomoc i dziewczynka została z ciężkimi obrażeniami przewieziona do szpitala. Niestety mimo walki, lekarzom nie udało się uratować tego młodego życia. Pogrążeni w żalu i smutku rodzice m.in. wypowiedzi udzielili mediom: 'Bonnie była wspaniałą, piękna i wrażliwą dziewczynką. Kochała jazdę konną, w pełni szczęśliwa była na grzbiecie Lindsay...'
Jeźdzcy z wielu krajów oddając hołd Bonamie Armitage wrzucają swoje zdjęcia na portale społecznościowe z tagiem #BlueForBonnie. Nieodzownym elementem ma być ulubiony kolor niebieski zmarłej tragicznie 9-latki.
Pogrążeni w żalu składmy kondolencję rodzinie Bonnie oraz zachęcamy do przyłączenia się do wspólnej akcji.