Z ogromnym żalem przekazujemy smutną wiadomość o śmierci Ewy Jakubowskiej, redaktor naczelnej czasopisma pt. „Hodowca i Jeździec”. Dzięki Jej zaangażowaniu i przemyślanym sposobem poprowadzenia zespołu redakcyjnego kwartalnik odżył i nabrał nowej jakości, do czego przysłużyła się również Jej ogromna wiedza z zakresu hodowli i jeździectwa, którą zawsze chętnie się dzieliła. Od listopada zeszłego roku Ewa Jakubowska zmagała się z nowotworem złośliwym, w czym do końca wspierała Ją cała polska społeczność jeździecka.
Ewa Jakubowska (ur. 9 grudnia 1967 r.) ukończyła studia na Wydziale Filologii Polskiej Uniwersytetu Warszawskiego, a w trakcie swojej kariery zawodowej m.in. zajmowała się reklamą i marketingiem, prowadziła własną stronę internetową o tematyce jeździeckiej, jak również kilka portali internetowych (np. dla brytyjskiej Polonii czy organizacji dobroczynnych) a nawet współtworzyła czasopismo motoryzacyjne. W 2016 r. została wybrana na stanowisko redaktor naczelnej kwartalnika „Hodowca i Jeździec”, pomyślnie przechodząc przez cały proces rekrutacji.
W listopadzie zeszłego roku zdiagnozowano u Niej nowotwór złośliwy, który bardzo szybko się rozwijał. Podjęte leczenie początkowo działało, zmiany chorobowe zaczęły powoli się zmniejszać, co dawało nadzieję na wyzdrowienie. Wkrótce Mira Jakubowska i Daniela Brzozowska, odpowiednio córka i mama Ewy Jakubowskiej, założyły zrzutkę pieniędzy na pokrycie kosztów leczenia, zakupu potrzebnych środków medycznych i rehabilitację, a w rozpowszechnieniu informacji o zbiórce pomógł m.in. Polski Związek Hodowców Koni. Społeczność jeździecka natychmiast odpowiedziała, dokonując wielu wpłat i chętnie udostępniając link do zrzutki, lecz w ostatnich 2 miesiącach stan zdrowia Ewy Jakubowskiej zaczął się gwałtownie pogarszać, co było związane z tym, że organizm nie reagował na chemioterapię, ponadto przerzuty zaczęły się powiększać (wykryto je w płucach, kręgosłupie i mózgu).
O śmierci Ewy Jakubowskiej poinformowała Jej córka, która na facebookowym profilu swojej mamy zamieściła następujące słowa: „Trudno znaleźć właściwe słowa w dzisiejszym dniu. Z przykrością przekazuję Wam złe wieści – Ewa Jakubowska odeszła 19 września 2022, w poniedziałek wieczorem. W zeszłym tygodniu jej stan gwałtownie się załamał i jeszcze sama świadomie zdecydowała o przeniesieniu do stacjonarnego hospicjum. W weekend nie było z nią już kontaktu poza sporadycznym kontaktem wzrokowym. W poniedziałek wszystko potoczyło się bardzo gwałtownie i szybko, wieczorem odeszła zaraz po tym kiedy z babcią Danielą opuściłyśmy pokój po czuwaniu. Razem z babcią Danielą bardzo dziękujemy Wam za wszelkie okazane wsparcie i ciepłe słowa, za wpłaty na zrzutkę, udostępnianie jej i każdą formę pomocy jaką otrzymałyśmy. Dzięki Wam było mniej zmartwień, mniej nerwów, mniej desperacji, mogłyśmy skupić się na Ewie, ale również czułyśmy, że nie jesteśmy same z chorobą i zmaganiami. Bardzo dziękujemy”.
W imieniu całej redakcji prosimy Mirę Jakubowską i Danielę Brzozowską o przyjęcie kondolencji, a wyrazy współczucia składamy również wszystkim, dla których Ewa Jakubowska była bliska.