Dziennie szkoliła nawet 18 koni (!), ale w pewnym momencie w jej głowie pojawiła się myśl, by stworzyć miejsce, w którym będzie królowało indywidualne podejście i rodzinna atmosfera. Amazonka i trenerka Nicola Baur-Rona (AUT) w końcu spełniła swoje marzenie! Stajnia Wetzlgut stała się rzeczywistością, a to niezwykłe miejsce odwiedził Matt Harnacke (model, jeździec i influencer), który pokazuje swoim widzom różne ciekawe obiekty – poprzednio był u m.in. Patrika Kittela (SWE), o czym więcej pisaliśmy TUTAJ. Czujcie się zaproszeni do tej niezwykłej stajni położonej w austriackich Wysokich Taurach (najwyższym paśmie górskim w głównej grani Alp), a konkretniej w wypoczynkowej miejscowości Bad Gastein usytuowanej na wysokości 1100 m n.p.m.
Nicola Baur-Rona pracowała m.in. w Wiedniu i w południowych Niemczech, tam jako profesjonalna zawodniczka ujeżdżenia i trenerka wsiadała nawet na kilkanaście koni dziennie. W końcu zapragnęła stworzyć miejsce, w którym mogłaby znacznie zmniejszyć ilość zwierząt, by tym samym zdecydowanie podnieść jakość treningu i opieki. Amazonka szybko przeszła do czynów. Zaproponowana przez męża Herberta działka w miejscowości Bad Gastein (AUT) właściwie powinna zniechęcać – usytuowanie na zboczu i pełne zalesienie nie wskazywały na to, że będzie to dobre miejsce. Jak mówią sami – kosztowało ich to wiele pracy, ale było warto, bo to miejsce nie tylko pracy, ale też odpoczynku.
Efekt jest niesamowity! Na tak trudnym gruncie powstała piękna butikowa stajnia na 6 koni z pełną infrastrukturą. I tak możemy podziwiać: drewianą halę (20 m x 60 m) z rozsuwaną boczną ścianą, bardzo duże boksy, które dają komfort nawet najbardziej wymagającym koniom, solaria i myjki, dużą siodlarnie, pokój z kanapą z widokiem na halę, gdzie goście mogą śledzić treningi i napić się herbaty, paszarnie, padoki całoroczne (przy stajni) oraz letnie pastwiska, ścieżki do ćwiczeń i stępa po tym górzystym terenie. W planach jest również otwarta ujeżdzalnia, która będzie się znajdować nieoopodal stajni. Cały obiekt jest luksusowy, przytulny i panuje w nim idealny porządek. Sama zawodniczka szkoli konie ujeżdżeniowe od początku ich drogi pod siodłem do samego Grand Prix. Ograniczona ilość trenowanych podopiecznych sprawia, że każdy ma zapewnione bardzo dużo opieki i uwagi. Nicola podkreśla, że najbardziej zależy jej na zbilansowanym treningu i pozwoleniu zwierzętom być po prostu końmi. W stajni przebywają głównie ogiery, które oprócz treningu, zawodów, wizyt masażysty i odpowiedniej diety są np. puszczane luzem na halę, gdzie skaczą małe przeszkody czy są padokowane przez cały rok.
Takie podejście do zbilansowego treningu ujeżdżeniowego zapewniło amazonce niezwykłą popularność w mediach społecznościowych, jej kanały na Instagramie i Facebooku śledzą dzięsiątki tysięcy osób. Jej największym marzeniem jest wystartowanie w Igrzyskach Olimpijskich 2024, które odbędą się w Paryżu. Tego oczywiście Nicole życzymy!