Ostatni konkurs rozegrany w ramach tegorocznej odsłony Global Champions Playoffs wywołał tak dużo emocji, że na pewno na długo pozostanie w pamięci zarówno kibiców, jak i samych zawodników. Mowa o niedzielnym finale GCL Super Cup (CSI5*, 160 cm), czyli zwieńczeniu drużynowych zmagań Global Champions League – droga do zdobycia upragnionego trofeum była koszmarnie trudna, jednak ostatecznie ta sztuka udała się drużynie Shanghai Swans!
Podstawowa część Global Champions League objęła aż 18 etapów w różnych lokalizacjach – ostatni odbył się w Nowym Jorku (USA), w którym ogłoszono, że najlepszą drużyną 2019 r. została ekipa London Knights. Zawody Global Champions Playoffs to zwieńczenie całego sezonu Longines Global Champions Tour 2019. Tegoroczna edycja odbyła się w dniach od 21 do 24 listopada, a w roli gospodarza ponownie obsadzono Arenę O2 w Pradze (CZE), która jest położona w samym sercu tego pięknego miasta. W sobotę rozegrano konkurs indywidualny Longines Global Champions Tour Super Grand Prix – przypomnijmy, że wielkim wygranym został Ben Maher (GBR) – a w niedzielę odbył się tak długo wyczekiwany finał GCL Super Cup, który wyłonił najlepszą drużynę spotkania. Za przygotowanie wszystkich parkurów odpowiadał główny gospodarz toru Uliano Vezzani (ITA), a trzeba przyznać, że tegoroczne tory były bardzo wymagające.
Drużynowe starcie GCL Super Cup rozpoczął czwartkowy ćwierćfinał (12 ekip; drużyny, które w rankingu ogólnym GCL znajdują się od 5. do 16. miejsca), a najlepsza okazała się ekipa Miami Celtics, czyli Michael Duffy (IRL) & 14-letni ogier Mullaghdrin Touch The Stars (Touchdown – Irco Rain/Irco Mena), William Whitaker (GBR) & 11-letni wałach RMF Cadeau de Muze (Nabab de Reve – Atlanta 325/Almeo) oraz Shane Breen (IRL) & 11-letni wałach Ipswich van de Wolfsakker (Carembar de Muze – Equistare/Quick Star).
W piątek zorganizowano półfinał (12 ekip; drużyny od 1. do 4. miejsca w rankingu ogólnym GCL oraz 8 najlepszych ekip z ćwierćfinału), a tym razem zwycięstwo przypadło zespołowi Paris Panthers, do którego należeli Darragh Kenny (IRL) & 10-letni ogier Romeo 88 (Contact van de Heffinck – Only Picobello/Orlando), Nayel Nassar (EGY) & 13-letni wałach Lucifer V (Lord Pezi – Grandina/Grandeur) oraz Gregory Wathelet (BEL) & wyhodowany w Polsce 11-letni ogier MJT Nevados S (Calvados Z – Nestia S/Romualdo).
Wyczekiwany przez wszystkich finał był ostatnim elementem programu Global Champions Playoffs, a te niedzielne zmagania przyciągnęły mnóstwo kibiców – dodajmy, że wypełniona po brzegi Arena O2 mieści ok. 14 000 widzów! Na starcie stanęło już tylko 6 najlepszych drużyn, których członkowie mieli zmierzyć się ze sobą w II nawrotach. Wystarczy tylko spojrzeć na wyniki ogólne poszczególnych ekip, by przekonać się o poziomie trudności – oczywiście zdarzały się przejazdy na czysto, ale niestety żaden zespół nie mógł pochwalić się brakiem punktów karnych. Ostatecznie zwycięstwo przypadło ekipie Shanghai Swans, która zyskała miażdżącą przewagę nad pozostałymi. W składzie drużyny znaleźli się Peder Fredricson (SWE) & 12-letni wałach H&M Christian K (Namelus R – Sirnanda/Calvados), Pius Schwizer (SUI) & 10-letni wałach Cortney Cox (Carlo – Eternety/Espri), Daniel Deusser (GER) & 10-letnia klacz Jasmien vd Bisschop (Larino – Elchinni van de Flandria/Chin Chin), a wywalczona przez nich kwota zapiera dech w piersiach – zawodnicy otrzymali aż 2 743 040 EUR! Na 2. miejscu znaleźli się Monaco Aces (1 371 520 EUR), a na 3. pozycji uplasowali się Madrid in Motion (913 920 EUR). Dodajmy, że upragnione trofea wręczył sam Jan Tops, czyli założyciel i pomysłodawca LGCT.
Prague 2019 | GCL Super Cup | Final
1. Shanghai Swans – 12/200,16
2. Monaco Aces – 21/199,85
3. Madrid in Motion – 24/199,90
4. Cannes Star – 26/205,85
5. Paris Panthers – 28/199,20
6. Valkenswaard United – 30/206,94
Polski akcent
W trakcie tych zawodów nie zabrakło też elementu, który szczególnie ucieszy polskich miłośników skoków przez przeszkody! Na starcie pojawili się wcześniej wspomniani Gregory Wathelet (BEL) & wyhodowany w Polsce MJT Nevados S (Calvados Z – Nestia S/Romualdo), którzy nie dość, że przyczynili się do półfinałowego zwycięstwa swojej drużyny, to jeszcze w finale również zaprezentowali rewelacyjną formę. Obie rundy pokonali na czysto (!), lecz niestety pozostałym członkom ekipy nie poszło tak dobrze, dlatego ostatecznie drużyna zajęła 5. miejsce. Przypomnijmy, że ten 11-letni ogier przyszedł na świat w SK Liszkowo (POL) pod okiem hod. Stanisława Szurika. A jak wygląda codzienna współpraca Watheleta z ogierem? Szerzej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
Przydatne linki:
Kalendarz Longines Global Champions Tour 2019