Na początku lipca w Spruce Meadows (CAN) odbyły się zawody North American CSI5*, podczas których najpierw świętowano zwycięstwo Andrew Kochera (USA), a nieco później z oburzeniem komentowano zachowanie amerykańskiego zawodnika wobec 10-letniego wałacha Carollo (Chacco Blue – Lee-lou/La Piko). Sprawa nie umknęła Międzynarodowej Federacji Jeździeckiej (FEI).
W sobotę (6 lipca) wszyscy wiwatowali na cześć Andrew Kochera (USA) & Carollo, ponieważ w pięknym stylu pokonali wszystkich konkurentów w konkursie ATCO Queen Elizabeth II Cup (160 cm) – zachwycili publiczność tym, że wszystkie 3 rundy (2 nawroty i dogrywkę) przejechali na czysto, co wydawało się niemal niemożliwe (wyniki można zobaczyć TUTAJ). Kolejnego dnia (7 lipca) wystartowali w zmaganiach Sun Life Financial 'Reach for the Sun' Derby (145 cm), podczas których naliczono im aż 28 punktów karnych (wyniki są dostępne TUTAJ).
8 lipca, czyli dzień po zakończeniu zawodów, Kocher podzieli się na Facebooku swoją radością ze zwycięstwa, a także dodał: „Pary złożone ze wspaniałych koni i jeźdźców wygrywały w jednym weekendzie konkursy QE II i Spruce Meadows Derby, Carollo i ja też spróbowaliśmy, ale nie udało się. Carollo nigdy wcześniej nie skakał na przeszkodach tego rodzaju, teraz z perspektywy czasu wiem, że powinienem go zatrzymać, kiedy tylko wyczułem jego niepokój, ale zawsze próbuję ukończyć rundę – jako sportowiec i by koń nabrał doświadczenia. Carollo skakał jak wojownik, którym jest. Po jego wielkim zwycięstwie w sobotę nie ma co do tego wątpliwości! Przepraszam jego byłych i obecnych właścicieli za popełnienie błędu. Na wszelki wypadek zleciłem weterynarzom dokładne przebadanie konia, wszystko z nim w porządku. Teraz będzie odpoczywał przed kolejnymi zawodami, z niecierpliwością czekam na to, co osiągnie następnym razem! Dziękuję właścicielom i mojemu zespołowi za umożliwienie mi tego wszystkiego”. Pod tym wpisem nie brak gratulacji i wyrazów podziwu, lecz z czasem zaczęły się tam pojawiać komentarze pełne oburzenia.
Powodem jest opublikowane 12 lipca facebookowe oświadczenie napisane przez Roya Wiltena (byłego właściciela Carollo) i uzupełnione o filmiki – jeden z nich pochodzi z nagrań członków zespołu Kochera – widać na nim wycieńczonego ostatnim zwycięstwem wałacha, drugi przedstawia fatalny przejazd duetu z 7 lipca – koń prawdopodobnie ze zmęczenia zbierał punkty karne na niemal wszystkich przeszkodach, przy tym obijał się o spadające elementy, a do tego sprawiał wrażenie przerażonego. Tak Wilten skomentował całą tę sytuację: „Smutne, że niektórzy ludzie nie wiedzą, kiedy należy przestać i jak zadbać o swoje konie po wielkim zwycięstwie w 3 trudnych rundach na poziomie 5* 160 cm w Spruce. Na drugi dzień widział, jak [koń] jest zmęczony po czystych przejazdach, a tylko żartował sobie z niego, był tak zachłanny, chciał jeszcze więcej. Oni powinni być twoimi przyjaciółmi. Jestem oburzony, wszyscy inni też powinni. Powinniśmy stanąć po stronie naszych zwierząt. Jesteśmy ich głosem. Miej trochę odwagi i udostępnij ten post, by to już nigdy się nie wydarzyło! Carollo, przepraszam, że ci z tym nie pomogłem. Dbałem o ciebie przez 6 lat, a teraz to. Dostałem mnóstwo SMS-ów i wiadomości prywatnych od najznamienitszych osób ze środowiska jeździeckiego, ale muszę mieć pewność, że Świat wie. Trzeba przestać udawać, że nic się nie dzieje. Jestem winny, nie zrobiłem nic w związku z moimi podejrzeniami, by chronić konia, którego kocham. Nigdy więcej. Jeśli tak ma to wyglądać, nie zamierzam brać w tym udziału. Pokaż, że ci zależy i powiedz o tym Światu!”.
Dramatyczny apel Roya Wiltena wzbudza ogromne zainteresowanie – wpis ma mnóstwo komentarzy (w momencie pisania tego artykułu – 1,6 tys.), a większość to stanowcza krytyka Kochera. Sprawę śledzi również Międzynarodowa Federacja Jeździecka, jednak na ich ocenę sytuacji trzeba będzie poczekać. W tej chwili organizacja zleciła przygotowanie i dostarczenie raportów z zawodów w Spruce Meadows (swoje stanowisko ma przedstawić m.in. zagraniczny delegat weterynaryjny), a czegoś więcej dowiemy się dopiero po dogłębnym przeanalizowaniu zachowania amerykańskiego zawodnika.