Prawie 50 zawodników stanęło na starcie konkursu Grand Prix, wieńczącego międzynarodowe zawody skokowe CSI2*, rozgrywane od czwartku do niedzieli w ramach Cavaliada Lublin 2017.
Gospodarz toru - Szymon Tarant postawił zawodnikom trudne zadanie. W przejeździe podstawowym 48 par musiało pokonać parkur składający się z 12 przeszkód (15 skoków). Sporo trudności sprawił m.in. potrójny szereg ustawiony przy samych trybunach. W efekcie z zerowym wynikiem z parkuru zjechało jedynie pięciu jeźdźców - czterech Polaków i jeden Czech. I to właśnie reprezentant naszych południowych sąsiadów - Ales Opatrny sięgnął po zwycięstwo, udowadniając, że wysoka pozycja w rankingu światowym (148. miejsce) nie jest w żadnej mierze przypadkowa. Oldenburski Balguero (Balou du Rouet x Andiamo Z), koń na którym Ales Opatrny startuje od końca października, ma 11 lat, a zwycięstwo w GP Lublina jest największym sukcesem w jego karierze. Drugie miejsce, z czasem niespełna sekundę gorszym wywalczył Wojciech Wojcianiec, dosiadający siwego Cassio Melloni (Caretino x Cassini I). W przypadku tej pary można było zaobserwować jak ważna jest "dyspozycja dnia" - w piątkowym konkursie LR Cassio delikatnie mówiąc nie błyszczał, ale już w niedzielę skakał znakomicie. Trzecie miejsce, ze stratą zaledwie 0,04 s (!) zajął młody jeździec - Adam Grzegorzewski startujący na wyhodowanym w Polsce wałachu Okarino (Pavarotti van de Helle x Cassini II). Niewielki, mierzący niespełna 160 cm wzrostu Okarino znakomicie poradził sobie z wysokimi przeszkodami, a w trakcie dekoracji otrzymał dodatkową nagrodę dla najlepszego konia polskiej hodowli.
Omawiając wyniki konkursu GP warto podkreślić, że w czołowej 10 znalazło się jeszcze 5 Polaków - Michał Tyszko (4.), Krzysztof Okła (5.), Leszek Gramza (7.), Jarosław Skrzyczyński (8.) i Kamil Grzelczyk (9.).
Ales Opatrny - wywiad po zwycięstwie
Za niespełna trzy tygodnie cavaliadowe emocje przeniosą się do Warszawy. W polskiej stolicy odbędzie się Finał ligi Europy Centralnej Pucharu Świata, w którym zostanie wyłoniona trójka skoczków, którzy będą mieli prawo startu w wielkim finale PŚ w Omaha (USA).
Galeria z Grand Prix Lublina - poniżej :)