Za nami kolejna ceremonia medalowa w centrum jeździeckim Deodoro. Wczoraj na tej pięknej arenie udekorowano najlepsze drużyny skokowe IO Rio de Janeiro 2016.
Skoczkowie rozpoczęli rywalizację w niedzielę, 14 sierpnia. Na starcie stanęło 75 jeźdźców, z 24 krajów. Wyniki części z nich liczą się nie tylko do klasyfikacji indywidualnej, ale również drużynowej. I właśnie ostateczne wyniki rywalizacji 15 drużyn narodowych poznaliśmy wczoraj. Indywidualnych mistrzów poznamy w piątek, 19 sierpnia (Transmisja od 15.00 - online Rio 6 i TVP Sport, a od 18.25 online Rio 6 i TVP 1 HD, szczegółowy plan transmisji dostępny jest TUTAJ).
Rywalizacji skoczków od początku towarzyszą wielkie emocje. Jeszcze przed pierwszym startem, z powodu niedyspozycji koni musieli wycofać się: wicelider światowego rankingu - Simon Delestre (FRA) oraz Marcus Ehning (GER). Niewiele zabrakło aby do grona tych zawodników dołączyła Penelope Leprevost, której Flora di Mariposa wykazywała lekkie objawy kolki.
W pierwszym konkursie również nie obyło się bez niespodzianek. Wspomniana wcześniej Penelope Leprevost, po dużym skoku nad jednym z okserów spadła z konia, tracąc w ten sposób szansę na dalszą walkę o medale indywidualne. Fatalny występ zanotował też inny utytułowany zawodnik - Jur Vrieling. Koń tego holenderskiego zawodnika - Zirocco Blue nie był skory do współpracy i po dwóch odmowach para została wyeliminowana. Zdenerwowany jeździec użył bata tak mocno, że komisja sędziowska zdecydowała się go zdyskwalifikować (ostatecznie zawodnika dopuszczono do startu w I nawrocie konkursu drużynowego).
Do II nawrotu konkursu drużynowego awansowało 8 drużyn - USA, Holandia, Niemcy, Brazylia (0 pkt), Francja (1 pkt), Kanada (4 pkt), oraz Szwecja i Szwajcaria (po 8 pkt). Największym rozczarowaniem I nawrotu był start drużyny brytyjskiej. Obrońcy mistrzowskiego tytułu, wywalczonego cztery lata temu w Londynie nie zdołali awansować do finału. W nim bezapelacyjnie najlepsi byli Francuzi. Zarówno Philippe Rozier, Kevin Staut oraz Roger Yves Bost pokonali trudny parkur bez zrzutek (Philippe i Roger "złapali" po jednym punkcie za czas) i ostatnia w drużynie Penelope Leprevost w ogóle nie musiała już startować. Drugie miejsce, z wynikiem końcowym 5 pkt, zajęli Amerykanie, a trzecie - Niemcy. Nasi zachodni sąsiedzi musieli jednak powalczyć o medal w rozgrywce. W niej okazli się lepsi od Kanadyjczyków.
Zdecydowanie poniżej swoich możliwości zaprezentowali się Holendrzy. Po kolejnej eliminacji Jur Vrieling wycofał się z udziału w II nawrocie, a jego koledzy startowali ze zmiennym szczęściem - zrzutki w finale konkursu drużynowego mieli zarówno Jeroen Dubbeldam (5 pkt) jak i Harrie Smolders (12 pkt).
Złoto francuskich skoczków, jest już trzecim medalem wywalczonym przez zawodników "trójkolorowych" w Rio. Wcześniej medal z tego samego kruszcu wywalczyła drużyna WKKWistów.
Wyniki szczegółowe do pobrania