Ach cóż to był za finał! W dwunawrotowym konkursie, kończącym zmagania skoczków na brak emocji z pewnością nie można było narzekać.
19 sierpnia na pięknym Hipodromie w centrum jeździeckim Deodoro do walki o ostatnie jeździeckie medale przystąpiło 35 zawodników. Wszyscy mieli równe szanse na medal - wszystko dzięki "wyzerowaniu" dotychczas uzyskanych wyników. Konkurs finałowy składał się z dwóch nawrotów, oraz rozgrywki. W I nawrocie jeźdźcy i konie mieli do pokonania 12 przeszkód - w tym dwie kombinacje - podwójną i potrójną. Szczególnie dużo problemów sprawiła ostatnia linia, a w II nawrocie także wyśrubowana norma czasu. Większość przeszkód była pełnowymiarowa, a duży plac wymagał od koni efektywnego galopu.
I nawrót bezbłędnie pokonało 14 zawodników w tym faworyci - obrońca tytułu Steve Guerdat & Nino de Buissonets, Nick Skelton & Big Star czy Jeroen Dubbeldam & Zenith SFN. Szczęścia zabrakło Lucianie Diniz, która nie dała rady skrócić Fit For Fun przed ostatnią przeszkodą i w efekcie zrobiła zrzutkę. Jedną, dość niefortunną zrzutkę, zamykającą drogę do medalowego szczęścia, miał też McLain Ward na HH Azur. Zupełnie nieudany przejazd miała natomiast Meredith Michaels-Beerbaum, której bardzo zły najazd na przeszkodę nr 1 zaowocował groźnie wyglądającym skokiem i w efekcie wycofaniem się zawodniczki z dalszej rywalizacji. Zdecydowanie poniżej poziomu zaprezentował się też Romain Duguet. Warto o tym wspomnieć, tymbardziej że Francuz ze szwajcarskim paszportem o miejsce w TOP 35 rywalizował ze swoją koleżanką z drużyny - Janiką Sprunger. Ostatecznie to właśnie jego trener wybrał do udziału w finale (cała 4 zawodników szwajcarskich miała przed finałem 9 pkt, a przepisy zezwalają na start w finale tylko 3 zawodnikom z danego kraju). Romain zrobił jednak na parkurze aż trzy zrzutki, co było jednym z najgorszych wyników tego dnia.
W II nawrocie nie obyło się bez rozczarowań. Jeszcze przed startem decyzję o wycofaniu się z dalszej rywalizacji podjął Harrie Smolders, dosiadający wspaniałeg Emeralda. Najbardziej niezadowolny wydawał się jednak jego kolega z drużyny - Jeroen Dubbeldam, który pokonał parkur bez zrzutek, ale niestety przekroczył normę czasu o 0,02 s i stracił szansę na udział w rozgrywce o medale.
Ostatecznie do medalowej rozgrywki awansowali Nick Skelton, Steve Guerdat, Peder Fredricson, Eric Lamaze, Kent Farrington i Sheikh Al Thani.
Zgodnie z przewidywaniami - los medali ważył się aż do samego końca. Pierwszy wystartował Nick Skelton (GBR) na wspaniałym ogierze Big Star - uzyskany czas 42,82 s nie był najlepszy, ale brak zrzutek i błędy rywali spowodował, że był to najlepszy wynik rozgrywki. Drugie miejsce wywalczył Peder Fredricson (SWE) na All In, który podobnie jak Brytyjczyk nie miał błędów na przeszkodach. Trzeci był Kanadyjczyk - Eric Lamaze na Fine Lady. Para ta uzyskała najlepszy czas - 42,09 s, ale nie ustrzegła się zrzutki. Czwarte, najbardziej znienawidzone przez sportowców miejsce, wywalczył obrońca mistrzowskiego tytułu - Steve Guerdat na Nino de Buissonets, który również zjechal z parkuru z jednym błędem. Wyniki poniżej.
Indywidualna klasyfikacja końcowa - skoki przez przeszkody IO Rio de Janeiro 2016