Eric Lamaze rezygnuje ze startów i sprawdza się w nowej roli

Data publikacji: 2022-04-01
Eric Lamaze (CAN) & Chacco Kid (Chacco Blue x Come On), fot. Torrey Pines Stable/Facebook
Eric Lamaze (CAN) & Chacco Kid (Chacco Blue x Come On)



Eric Lamaze (CAN)
, najbardziej utytułowany kanadyjski skoczek, postanowił ostatecznie zakończyć swoją karierę jeździecką. Zawodnik planował wycofać się ze startów dopiero za jakiś czas, jednak stan jego zdrowia niestety przyśpieszył tę decyzję. Na szczęście to nie oznacza, że Kanadyjczyk całkowicie znika ze sportu! 

Eric Lamaze (CAN) & Fine Lady 5 (Forsyth FRH x Drosselklang II)



Obecnie 53-letni Lamaze to wręcz ikona skoków. Swoje pierwsze powołanie do kanadyjskiej ekipy otrzymał w 1992 r. (30 lat temu!), a przez te wszystkie lata wziął udział we wszystkich najważniejszych wydarzeniach jeździeckich, zdobywając przy tym szereg medali. Podczas swojego debiutu olimpijskiego (2008) wywalczył złoto w klasyfikacji indywidualnej oraz srebro w klasyfikacji drużynowej, do czego przyczynił się niezapomniany Hickstead (Hamlet – Jomara/Ekstein). Lamaze i ogier przez lata tworzyli jeden z najpopularniejszych duetów w całej historii skoków przez przeszkody, co brutalnie przerwała tragedia, do której doszło w trakcie zawodów FEI World Cup w Weronie (2011) – para ukończyła swój przejazd, po czym Hickstead nagle upadł na ziemię. Koń padł na oczach tysięcy przerażonych widzów, a cała ta sytuacja nie tylko wstrząsnęła całym światem jeździeckim, ale przede wszystkim załamała samego Kanadyjczyka, który długo nie mógł dojść do siebie. Wracając do osiągnięć sportowych, Lamaze ma na koncie udział w aż 7 odsłonach Światowych Igrzysk Jeździeckich (1994, 1998, 2002, 2006, 2010, 2014 i 2018) oraz 5 edycjach Igrzysk Panamerykańskich (1999, 2003, 2007, 2011 i 2015). W trakcie pierwszych wymienionych zmagań wywalczył brąz w Lexington (2010), a w przypadku drugich zawodów sięgnął po brąz i srebro w Rio de Janeiro (2007), jak również złoto drużynowe w Toronto (2015). Ponadto Lamaze wygrał mnóstwo konkursów Grand Prix czy Nations Cup we wszystkich czołowych lokalizacjach. W 2017 r. u zawodnika zdiagnozowano nowotwór mózgu, jednak mimo wszystko Kanadyjczyk starał się żyć w miarę normalnie – wciąż brał udział w zawodach i cały czas osobiście prowadził stadninę Torrey Pines Stable, której jest właścicielem. Teraz stan zdrowia zawodnika uległ zmianie, co wymusiło na nim podjęcie trudnej decyzji o wycofaniu się ze startów. 


Eric Lamaze (CAN) & Hickstead (Hamlet x Ekstein) podczas IO w Pekinie (2008)



We wrześniu 2021 r. Eric Lamaze wziął udział w zmaganiach Spruce Meadows „Masters” of Calgary w Spruce Meadows, gdzie wraz ze swoją ekipą stanął na najwyższym stopniu podium 5-gwiazdkowych zawodów Nations Cup (2021). Po tych zawodach skoczek  postanowił nieco bardziej skupić się na swoim zdrowiu, a teraz jest już jasne, że ta piękna wygrana była jednocześnie ostatnią możliwością zobaczenia tego jeźdźca w akcji. Jak już wspomniano, to nie oznacza, że Lamaze nie będzie miał nic wspólnego ze sportem. Wręcz przeciwnie! W lutym instytucja Equestrian Canada (EC), czyli kanadyjski odpowiednik Polskiego Związku Jeździeckiego, zaproponowała mu stanowisko szefa ekipy skoczków, na co zawodnik wyraził zgodę. Do tej pory Lamaze poprowadził swoją drużynę do zajęcia 2. miejsc podczas 4-gwiazdkowych zmagań Nations Cup w Wellington (2022) i
5-gwiazdkowej rywalizacji Longines FEI Jumping Nations Cup w Coapexpan (2022), tym samym pokazując swoją skuteczność w nowej roli. 


Eric Lamaze (CAN) w rozmowie dla CHI Genève



Od początku Lamaze skupiał na walce z rakiem, motywując się myślami o kontynuacji swojej kariery jako skoczek, lecz niestety los wymusił na nim modyfikację tych planów: „Zawsze mówiłem, że przejdę na emeryturę na własnych warunkach i w odpowiednim czasie. Moja sytuacja zdrowotna zmusiła mnie do podjęcia tej decyzji wcześniej, niż to sobie wyobrażałem, ale promykiem nadziei jest to, że wciąż mam w sobie wolę walki i w nowej roli szefa ekipy mogę przyczynić się do rozwoju kanadyjskiej drużyny oraz sportu, który kocham. Teraz muszę się skupić na przekazywaniu wiedzy moim kolegom jeźdźcom”. Wiadomo, że najlepiej smakują własne zwycięstwa, jednak Eric Lamaze stara się mieć pozytywne nastawienie: „Tak, to słodko-gorzkie, ale świadomość, że w innej roli wciąż mogę wnosić ogromny wkład w sport, pozwoliło mi pogodzić się z moją decyzją. (...) Chcę, aby każdy Kanadyjczyk wiedział, że jego marzenia są również moimi marzeniami. Kiedy oni wygrywają, ja wygrywam”. 


W imieniu całej redakcji życzymy dużo zdrowia i wielu sukcesów w roli szefa ekipy kanadyjskich skoczków! 



tekst i opracowanie: equista.pl, fot. Torrey Pines Stable/Facebook, Eric Lamaze – Torrey Pines Stable (Rolex/Ashley Neuhof) 



Konie - zobacz rodowody

Hickstead (ex Opel)