Utytułowana dresażystka Charlotte Dujardin (GBR) podjęła sensacyjną decyzję o sprzedaży 10-letniego wałacha Gio (Apache – Zenzi/Tango), jednego z najważniejszych koni w stawce zawodniczki. Dlaczego Dujardin zdecydowała się na taki krok?
Charlotte Dujardin (GBR) to multimedalistka olimpijska i obecnie trzecia najlepsza dresażystka świata wg FEI. Zawodniczka kupiła Gio (pieszczotliwie nazywanym Pumpkin, co w języku angielskim oznacza dynię), gdy koń miał 5 lat, a ich wspólna droga była pełna sukcesów – tylko w ostatnich miesiącach para zdobyła podwójny brąz podczas Igrzysk Olimpijskich w Tokio (2020) oraz srebro indyw. i brąz druż. na Mistrzostwach Europy w Hagen (2021). Wiadomość o sprzedaży konia pojawiła się na facebookowym profilu Dujardin, która opublikowała tam m.in. takie słowa: „Aby utrzymać pozycję w sporcie, zwłaszcza w tym na wysokim poziomie, czasami trzeba podejmować trudne decyzje. Jestem bardzo wdzięczna, że nie muszę tego robić regularnie, ponieważ zawsze tak trudno jest pozwolić odejść zwierzętom, które postrzegamy jako naszą rodzinę”.
W tym samym oświadczeniu Dujardin napisała, że nową właścicielką Gio jest od teraz Annabella Pidgley (GBR), którą uważa za jedną z najbardziej obiecujących brytyjskich zawodniczek młodego pokolenia. Ta świetnie zapowiadająca się 17-letnia dresażystka rzeczywiście idzie jak burza – w lipcu amazonka wzięła udział w Mistrzostwach Europy Dzieci, Juniorów i Młodych Jeźdźców w Olivie (2021), skąd przywiozła do domu aż dwa srebrne medale. Jakiś czas temu Pidgley miała okazję przetestować Gio, a ekspresowe i perfekcyjne zgranie się pary skłoniło Charlotte Dujardin do podjęcia decyzji o sprzedaży konia. Dla zawodniczki szczególne znaczenie ma też to, że Pumpkin nadal będzie startował pod flagą Wielkiej Brytanii, ponadto tak naprawdę wciąż będzie miała z nim kontakt, ponieważ osobiście zajmie się szkoleniem wałacha i Pidgley.
Czekamy na pierwsze wspólne starty nowego duetu i życzymy samych sukcesów!