Międzynarodowa Federacja Jeździecka ogłosiła nazwisko nowego dyrektora skoków FEI – został nim Marco Fusté, który tym samym zastąpi Deborah Riplinger. Fusté ma już ugruntowaną pozycję w świecie sportów konnych, co jest wynikiem jego bogatego doświadczenia.
Zamiłowanie do koni i jeździectwa rozbudził w nim jego dziadek, który zabrał 7-letniego Marca do szkoły jeździeckiej w Barcelonie. W kolejnych latach Fusté brał udział w lokalnych zawodach, ale przy wyborze studiów postawił na prawo, kończąc ten kierunek na Uniwersytecie Barcelońskim. Dotychczasowy przebieg jego kariery jest imponujący – Marco Fusté m.in. udzielał się podczas organizacji Igrzysk Olimpijskich w Barcelonie (1992) czy Światowych Igrzysk Jeździeckich w Jerez de la Frontera (2002), działał w Europejskiej Federacji Jeździeckiej jako członek np. zespołu odpowiedzialnego za zawody Nations Cup, był też dyrektorem skoków w Hiszpańskiej Federacji Jeździeckiej, członkiem Komisji Skoków FEI (2011-2015) czy szefem skokowej ekipy Hiszpanii (od 2006).
Dotychczas na stanowisku dyrektora skoków FEI tymczasowo zasiadała Deborah Riplinger, która będzie pomagała nowemu dyrektorowi aż do czerwca – formalnie Marco Fusté obejmie fotel DS FEI od 1 lutego, ale chodzi o to, by doszło do sprawnego i pełnego przekazania obowiązków. Pierwszym zadaniem Hiszpana będzie dokładne zweryfikowanie wszystkich przepisów FEI związanych ze skokami, a tak wybór FEI skomentował sam Fusté: „Konie i sporty konne, szczególnie jeździectwo, to od bardzo dawna część mojego życia, postrzegam tę nową rolę jako ukoronowanie mojej kariery. W tej chwili skoki są największą dyscypliną FEI, a chociaż znam związane z tym wyzwania, widzę też ogromną szansę na dalszą ekspansję, szczególnie w Ameryce Południowej, abyśmy mogli jeszcze bardziej rozwijać ten sport. Nie mogę się doczekać, aż zacznę”.