Światowa Federacja Hodowców Koni Sportowych (World Breeding Federation for Sport Horses, WBFSH) wreszcie uznała konie fryzyjskie za konie sportowe, o co księga tej rasy (KFPS) zabiegała już od dłuższego czasu! Tę radosną wiadomość ogłoszono 13 października (wtorek), a jednym z ważniejszych skutków zmiany jest to, że od teraz konie fryzyjskie będą mogły bez problemu uczestniczyć w najważniejszych zawodach na poziomie międzynarodowym.
Uznanie danej księgi jest kluczowe w sporcie, ponieważ Międzynarodowa Federacja Jeździecka (FEI) dopuszcza do udziału w zawodach tylko te konie, które należą do księgi stadnej zarejestrowanej w bazie WBFSH. Przedstawiciele KFPS od lat starali się o dopisanie ich związku do listy członków, poza tym chodziło im też o zaprzestanie uważania fryzów za konie pociągowe, ponieważ tak naprawdę te konie świetnie sprawdzają się w sporcie. Jakieś przykłady? Wystarczy przypomnieć sobie występ Chere Burger (RSA) & obecnie 20-letniego ogiera fryz. Adelprag Anders 451 (Adel – Hanneke vd Hoogstraat/Ouke) podczas Światowych Igrzysk Jeździeckich w Caen (2014) – duet wywarł wówczas ogromne wrażenie, lecz niestety nie wpłynęło to na zmianę stanowiska WBFSH. Innym przykładem mogą być Marc Peter Spahn (BEL) & obecnie 11-letni ogier fryz. Elias 494 (Jorn 430 – Maaike Brechtsje D/Maiko 373), którzy wzięli udział w m.in. 3-gwiazdkowych konkursach Grand Prix w Falsterbo (2019) czy Ermelo (2019), a w Herning zajęli 3. miejsce w zmaganiach w Grand Prix Freestyle to Music na poziomie 5 gwiazdek (2020). Sportowe zacięcie fryzyjskiego Eliasa 494 na szczęście nie umknęło uwadze WBFSH, ponadto władze KFPS cały czas pokazywały to, że sport jest bardzo ważną częścią ich programu hodowlanego.
Teraz nareszcie się udało, a w praktyce taki wpis jest furtką do udziału w dużych zawodach o charakterze międzynarodowym, w tym np. Mistrzostwach Świata Młodych Koni w ujeżdżeniu.
