Pożar to jedna z największych tragedii jaka może dotknąć stajnię. 11 stycznia w śląskim Najdziszewie wybuchł pożar, który doszczętnie strawił budynek nowopowstałej stajni. Z żywiołem walczyło kilka zastępów strażaków - łącznie około 70 osób. Niestety nie udało się wiele uratować, a w wyniku pożaru ucierpiały nie tylko budynki, maszyny oraz sprzęt i wyposażenie jeździeckie, ale życie stracił również jeden z dwóch koni, zamieszkujący stajnię.
Ze względu na rozległe skutki pożaru właściciel stajni, oraz wspomagający go przyjaciele i ludzie dobrej woli apelują do miłośników koni o pomoc. Osoby, które chciałyby pomóc są proszone o kontakt za pośrednictwem strony zrzutka.pl z organizatorem pomocy - Łukaszem Blewąską.