Czas biegnie nieubłaganie i każdy sportowiec oraz kibic jeździectwa wie, że nadchodzi taki moment, w którym nawet najlepszy koński atleta musi zakończyć karierę. Wczoraj swoją przygodę ze sportem zakończył wspaniały Valegro (Negro x Gershwin) - to wzruszające wydarzenie relacjonujemy poniżej.
Pożegnanie Valegro było starannie przygotowane. O samym fakcie zakończenia jego kariery sportowej mówiło się już od dawna - jesienią 2015 roku przyznała to sama Charlotte Dujardin, ale ostatecznie informację tę szybko zdementował trener pary - Carl Hester.
Oficjalny komunikat o emeryturze Valegro pojawił się po IO Rio 2016, gdzie przypomnijmy Charlotte i Valegro wywalczyli złoty medal olimpijski. Wkrótce ogłoszono również datę i miejsce - Olympia Horse Show, grudzień 2016. Trudno wyobrazić sobie lepszą lokalizację na organizację pięknej ceremonii pożegnalnej. W końcu właśnie z Londynem wiążą się najbardziej spektakularne sukcesy Charlotte i Valegro. To tu w 2012 roku para zdobyła złoty medal olimpijski, a później, we wspomnianej hali Olympia pobiła dwa rekordy świata!
Ceremonia pożegnania została starannie przygotowana i rozplanowana na dwa dni. We wtorek, 13 grudnia Charlotte pojawiła się na czoworoboku w stroju treningowym, natomiast w środę, 14 grudnia odbyło się właściwe pożegnanie. Przed rozpoczęciem konkursu Pucharu Świata (Grand Prif Freestyle) Valegro i Charlotte zaprezentowali swój program dowolony z IO Londyn 2012. Całość "na żywo" śledziła nie tylko kilkutysięczna publiczność i setki tysięcy widzów przed telewizorami, ale również hodowcy Valegro pp. Martje i Joop Jansen z Holandii, dla których wystosowano specjalne zaproszenie na tę niezwykłą galę.
Pierwszy dzień pożegnania Valegro, 13.12.2016
Charlotte & Valegro - spotkanie z fanami
Po zakończeniu konkursu GPF (w którym zwyciężył zresztą Carl Hester) i dekoracji odbyła się druga część oficjalnego pożegnania. Na pogrążoną w mroku arenę żwawym stępem wkroczyli Valegro oraz jego wierny luzak - Alan Davies - w tym czasie na placu konkursowym czekali już Carl i Charlotte. Cała trójka opowiadała o Blueberrym, dziękując publiczności. Emocji nie brakowało - w trakcie wywiadu z Alanem publiczność krzyczała "thank you Alan" (dosł. dziękujemy Ci Alan), a podczas wypowiedzi Charlotte, która opowiedziała m.in., że Valegro zawsze lubi sobie podjadać w trakcie wyjazdów w teren ;) trudno było powstrzymać łzy. Na szczęście tusz do rzęs wytrzymał wzruszenie amazonki i już po chwili Charlotte i Valegro rozpoczęli rundę honorową, prezentując m.in. wspaniały kłus wyciągnięty oraz pasaż. Wszystko w starannie dobranym, klimatycznym oświetleniu, które Blueberry - jak na gwiazdę przystało znosił z godnością. Zresztą w trakcie pokazu Charlotte podkreślała, że Valegro bardzo lubi atmosferę dekoracji, co zresztą w przypadku koni, a w szczególności koni ujeżdżeniowych nie jest zbyt częste (z tego powodu oficjalnego pożegnania prawdopdobnie nie będzie miał słynny Parzival, który bardzo źle znosi tego typu "atrakcje").
Carl Hester, Charlotte & Valegro
Paradoksalnie zakończenie kariery sportowej może ułatwić nam, fanom jeździectwa kontakt z tym wspaniałym wierzchowcem. Carl i Charlotte od początku podkreślali, że w czasie "emerytury" Valegro nadal będzie pracował pod siodłem, choć na pewno nie tak intensywnie jak w trakcie kariery. Powodem zakończenia kariery sportowej w jego przypadku nie były problemy zdrowotne, ale chęć zmniejszenia presji. W końcu Valegro wygrał wszystko i pobił wszelkie rekordy i uznano, że dalszy udział w zawodach nie byłby fair. Sama Charlotte podkreślała wielokrotnie, że zawdzięcza Valegro wszystko i nie oczekuje więcej. Dlatego właśnie postanowiono, że jego emerytura będzie aktywna - poza relaksującymi spacerami "do lasu" i słodkim lenistwem na padoku Blueberry będzie uczestniczył w pokazach. Jeden z pierwszych takich występów zaplanowano na początek lutego - Charlotte i Valegro wystąpią podczas korungu KWPN w 's-Hertogenbosch (Holandia).
Czy tę wspaniałą parę zobaczymy kiedyś w Polsce? Mamy taką cichą nadzieję ♥
Charlotte & Valegro
Do zobaczenia!