Wcześniej pisaliśmy już o zawodach ujeżdżeniowych rozgrywanych w dniach 18-21 września w Magna Racino (Vienna Masters). Teraz czas na podsumowanie rywalizacji skoczków, którzy walczyli o kolejne punkty prestiżowego cyklu Longines Global Champions Tour.
Do Wiednia, na ostatnie przed finałem, zawody Longines Global Champions Tour przyjechała światowa czołówka skoczków. Rok temu zawody rozgrywano w samym centrum austriackiej stolicy, tym razem zagościły one w rozległym i nowoczesnym ośrodku Magna Racino - Ebreichsdorf. O ostatnie punkty walczyli m.in. liderzy światowego rankingu - Scott Brash (1) oraz Ludger Beerbaum (2). Do Austrii wybrali się także Polacy - w zawodach CSI5* startował Łukasz Wasilewski (Cupido, Wavantos VD Renvillhoeve), a w CSI2* - Michał Ziębicki (Heartbreaker 5).
W piątkowych konkursach CSI5* zwyciężali doświadczeni zawodnicy. Bezkonkurencyjny w piątek był Denis Lynch. Irlandczyk zajął pierwsze miejsce w konkursie otwarcia na szwedzkim koniu Double O Seven (Equest Carnute x Irco Mena) pokonując dwóch włoskich zawodników - Emanuele Gaudiano na klaczy Admara (Padiuns x Murano) i Luca Maria Moneta na Connery (Cordobes II x Polydor).
Grand Prix Longines Global Champions Tour - sobota, 20.09
O ostatnie, przed finałem, punkty do rankingu Longines Global Champions Tour walczyło 45 zawodników, w tym debiutujący w zawodach GCT - Łukasz Wasilewski. Parkur zaproponowany przez Franka Rothenbergera był bardzo wymagający i w pierwszej fazie konkursu wydawało się, że nikomu nie uda się go pokonać bezbłędnie. Wiele trudności sprawiła zwłaszcza linia do podwójnego szeregu gdzie zanotowano sporo wyłamań.
Pierwszy nawrót konkursu bez zrzutek pokonało 14 par. Wśród nich znaleźli się m.in. Marcus Ehning na zasłużonym Plot Blue (Mr Blue x Pilot), oraz tegoroczny zwycięzca z LGCT Madryt - Maikel van de Vleuten, który do Wiednia przywiózł klacz VDL Sapphire (Mr Blue x Grand Veneur).
W trakcie drugiego nawrotu miała miejsce nieprzyjemna sytuacja - otóż niespodziewanie, bardzo blisko hipodromu rozpoczął się pokaz fajerwerków. Niestety ta organizacyjna wpadka zupełnie rozporoszyła m.in. konia Carusso La Silla, na którym startował reprezentant Meksyku - Alberto Machan Halbinger. Do rozgrywki awansowała jedynie czwórka zawodników - wymienieni wcześniej Marcus Ehning i Maikel van de Vleuten oraz Luciana Diniz & Winningmood (Darco x Cassini I) i Simon Delestre & Qlassic Bois Margot (l'Arc de Triomphe x Galoubet A).
Van de Vleuten, Diniz i Delestre solidarnie zanotowali po jednej zrzutce, więc Marcus Ehning, jadący jako ostatni, teoretycznie miał ułatwione zadanie. Jego 17-letni Plot Blue był jednak wyraźnie zmęczony i to w dużym mierze kunszt i doświadczenie zawodnika pozwoliły osiągnąć parze końcowy sukces. Drugie miejsce zajął Simon Delestre (Francja), a trzecie - Luciana Diniz (Portugalia)
Po 13 konkursach kwalifikacyjnych na czele rankingu LGCT znajduje się Ludger Beerbaum, który w Wiedniu, z wynikiem (4/0) zajął 5. miejsce. Drugi jest Rolf Goran Bengtsson, a trzeci - Scott Brash
Grand Prix Wiednia - niedziela, 21.09
Do walki w dwunawrotowym, niedzielnym Grand Prix Wiednia przystapiło 45 zawodników. Wśród nich znalazł się także zwycięzca sobotniego GP GCT - Marcus Ehning, startujący tym razem na 8-letnim. Pierwszy nawrót bez błędów ukończyło 15 zawodników i wszyscy oni wystąpili także w drugim nawrocie. Emocji nie brakowało do ostatniego przejazdu.
Czyste konto do końca zachowało 6 jeźdźców, w tym aż dwoje reprezentantów gospodarzy - Stefan Eder i Astrid Kneifel. Najlepszy okazał się Ludger Beerbaum startujący na doskonale galopującym i dysponującym dużą siłą, holenderskim ogierze Chaman (Baloubet du Rouet x I Love You). Drugie miejsce z czasem niespełna sekundę gorszym wywalczył jego rodak - Hans Dieter Dreher dosiadający przepięknego, hanowerskiego og. Embassy II (Escudo I x Silvio I). Tuż za nim uplasowała się para szwedzko-niemiecka - Rolf Goran Bengtsson i holsztyński Clarimo (Clearway x Caletto II). Warto dodać, że wszystkie te ogiery mają licencje i są aktywnie wykorzystywane w hodowli.
Jak w Wiedniu spisali się Polacy ? Bardzo przyzwoicie. W czwartkowym konkursie CSI2* Michał Ziębicki, po bezbłędnym przejeździe zajął 6. miejsce. W swoim debiucie w piątkowym konkursie LGCT świetnie zaprezentował się Łukasz Wasilewski, kończąc bardzo trudny parkur z zaledwie jednym błędem.
Polskim akcentom poświęcimy obszerny materiał, który będzie dostępny już w weekend :)
Galerie: