W miniony weekend w Szwajcarskiej Lozannie rozegrano dwunaste w tym sezonie zawody z cyklu Longines Global Champions Tour (LGCT). Wybór miejsca nie jest przypadkowy. Malowniczo położona nad jeziorem Genewskim Lozanna, jest siedzibą ponad 50-ciu międzynarodowych organizacji sportowych. Od 1915 roku mieści się tu Międzynarodowy Komitet Olimpijski, a od 1991 roku również Międzynarodowa Federacja Jeździecka. Dlatego sport dla Lozanny to już obecnie nie tylko „administracja”, ale i tradycja. Zawody z cyklu Longines Global Champions Tour odbyły się w położonej nad samym brzegu jeziora dzielnicy Lozanny, Ouchy już po raz trzeci i prawdopodobnie na stałe zagoszczą w kalendarzu jeździeckich imprez na poziomie CSI 5*.
Zawodnicy rozpoczęli swoje zmagania piątkowym konkursem CSI5* Prix du Canton de Vaud, w którym zwyciężył Holender Maikel van der Vleuten dosiadający VDL Groep Eureka (Chin Chin x Quidam de Revel) wyprzedzając o ponad sekundę reprezentanta Brazylii, Doda de Miranda na AD Nouvelle Europe Z (Nelson Z x Jimtown). Trzecie miejsce wywalczyła reprezentantka gospodarzy, Jane Richard Philips na Upanisad di San Patrignano (Mr. Blue x Wagenaar), której zabrakło do drugiej pozycji zaledwie pół sekundy.
Najważniejszy konkurs zawodów, Grand Prix de la Ville de Laussane został rozegrany w sobotę, o godzinie 18. Do startu stanęły 44 pary, a wśród nich najlepsi zawodnicy rozegranych w zeszłym tygodniu Mistrzostw Świata w Normandii, Patrice Delaveau oraz Rolf-Göran Bengtsson. W konkursie wzięła również udział Lucy Davis, która w zeszłym roku, w wieku 20 lat, tryumfowała w Lozannie jako najmłodsza zwyciężczyni w historii konkursu Grand Prix z cyklu LGCT. Niestety, przejazdy w pierwszym i drugim nawrocie z pechową jedną zrzutką uniemożliwiły jej obronienie tytułu w tym roku.
Do decydującej rozgrywki zakwalifikowały się, z bezbłędnymi przejazdami w obu nawrotach, czterej zawodnicy: Ludger Beerbaum, John Whitake, Jose Maria Larocca i Gerco Schroder Niepokonany okazał się czterokrotny złoty medalista olimpijski, Ludger Beerbaum na koniu Chaman (Baloubet du Rouet x I Love You), który nieznacznie wyprzedził kolejną jeździecką legendę, Johna Whitakera na Argento (Arko III x Gasper). Trzecie miejsce wywalczył José Maria Larocca na GDE Matrix (Cardento 933 x Maximus 620). Gerco Schröder wraz z Cognac Champblanc (Clearway x Caretino) uplasował się na miejscu czwartym. Najwyżej sklasyfikowani reprezentanci gospodarzy, kolejno uplasowali się na pozycjach: szóstej - Jane Richard Philips na Pablo de Virton, (Andiamo x Kashmir van't Schuttershof), siódmej - Pius Schwizer na Toulago (Toulon x Carthago) oraz ósmej - Romain Duguet z Quorida de Treho (Kannan x Tolbiac des Forets).
W niedzielę rozegrano ostatni konkurs - Prix du Qatar, w którym najlepszy okazał się reprezentant Księstwa Arabii Saudyjskiej, V-ce Mistrz Świata z roku 2010, dobrze znany polskiej publiczności Abdullah Alsharbatly na koniu Andrea (Marome Nw x Voltaire). Dokładnie ta sama para zwyciężyła w jednym z konkursów Longines Ranking w trakcie rozgrywanych w sierpnu zawodów Baltica Tour. Drugie miejsce wywalczył Holender Jur Vrieling na VDLZirocco Blue N.O.P. (Mr. Blue x Voltaire) a trzecie Irlandczyk Bertram Allen na koniu Romanov (Heartbreaker x Fedor).
Już za tydzień zapraszamy na relacje z Global Champions Tour Vienna, gdzie nasza redakcja również będzie obecna.
Autorką relacji jest Weronika Rubaszkiewicz