Od czasu zwolnienia prezesów SK Janów Podlaski i SK Michałów, minęły już prawie dwa miesiące, ale nie ma dnia by tematem zmian kadrowych w polskich stadninach koni czystej krwi, nie zajmowały się media. I trudno się temu dziwić, skoro codziennie pojawiają się nowe doniesienia w tej sprawie.
Wygląda jednak na to, że nowe władze stadnin będą musiały niedługo tłumaczyć się nie tylko przed dziennikarzami, ale również w sądzie. Jako pierwsza złożenie pozwu zapowiedziała Shirley Watts - właścicielka stadniny Halsdon Arabians, która straciła dwie cenne klacze - Prerię i Amrę. Obie klacze, wraz z dwójką innych (Pietą i Agustą) zostały wydzierżawione do SK Janów Podlaski, na mocy porozumienia z byłym prezesem, panem Markiem Trelą. Mam zamiar złożyć pozew, z powodu tego jak traktowano moje klacze. Nie byłam również informowana na bieżąco o stanie ich zdrowia - powiedziała The Guardian Shirley Watts. Uważam, że nie powinni również przewozić Amry w tak zaawansowanej ciąży. To kompletna amatorka - dodała żona perkusisty The Rolling Stones.
Swoich praw na drodze sądowej zamierzają dochodzić również właściciele Al Thumama Stud, czyli dzierżawcy ogiera Morion - Czempiona Świata Ogierów Młodszych, Paryż 2015. Okazało się, że SK Michałów, wbrew klauzuli poufności (!), ujawniła zapisy umowy. Na podstawie udostępnionych materiałów, w Gazecie Polskiej powstał szkalujący dzierżawcę artykuł. Jak komentują specjaliści - ujawnienie zapisów umowy nie tylko łamie prawo, ale przede wszystkim sprawia, że kontrahenci mogą stracić zaufanie do stadniny.