Jumping International de Dinard to zawody znane z wysokiego poziomu trudności, ale i… różu, który jest tu barwą dominującą. Tegoroczna edycja miała odbyć się na przełomie lipca i sierpnia, jednak ogólnoświatowe zagrożenie wywołane koronawirusem wymusiło odwołanie również i tych zmagań (lista odwołanych zawodów – TUTAJ).
Te coroczne zawody w skokach przez przeszkody są rozgrywane na terenie centrum jeździeckiego Val Porée we francuskiej miejscowości Dinard, a poziom zmagań (CSI5*) powoduje, że na parkurze pojawiają się tylko najlepsi skoczkowie. Impreza jest też bardzo lubiana przez publiczność – w zeszłym roku odnotowano przybycie ponad 40 tys. widzów – a w przypadku uczestników duże znaczenie mają również imponujące nagrody (w 2019 r. walczono o łącznie 830 tys. euro). Najbliższa odsłona wydarzenia miała się odbyć w dniach od 30 lipca do 2 sierpnia, jednak panująca pandemia koronawirusa pokrzyżowała te plany.
W swoim oświadczeniu Danièle Mars (prezes International Jumping of Dinard) podkreślił, że odwołanie zawodów z pewnością rozczaruje jeźdźców, okolicznych mieszkańców, właścicieli koni, luzaków, inwestorów i widzów, ale organizator nie miał innego wyboru, ponieważ zdrowie jest najważniejsze. Przy okazji prezes zapowiedział, że przyszłoroczna edycja będzie wyjątkowa, zatem mamy na co czekać!