Za nami pierwszy etap olimpijskiej rywalizacji dresażystów - konkurs Grand Prix. Przystąpiło do niego 59 zawodników. Start 44 z nich liczył się nie tylko do klasyfikacji indywidualnej, ale również drużynowej. Wyniki i krótkie podsumowanie konkursu GP poniżej.
Łzy radości, łzy rozczarowania
Konkurs Grand Prix podzielono na dwie sesje - środową i czwartkową. Jako pierwsza magiczną barierę 80% pokonała Dorothee Schneider (GER) na Showtime FRH. Sędziowie ocenili jej przejazd na 80,986%. Przypomnijmy, że zawodniczka ta w Londynie wywalczyła wraz z drużyną srebrny medal. Niemka utrzymała się na pierwszej pozycji aż do startu swojej rodaczki - Kristiny Broring-Sprehe na ogierze Desperados FRH. Wicemistrzyni Europy 2015 zaprezentowała bardzo dobry, harmonijny przejazd, w którym nieco poniżej poziomu wypadły w zasadzie tylko piaffy i uzyskała 82,257%. Jednak ta wysoka nota nie dała Niemce zwycięstwa. Zgodnie z oczekiwaniami w Grand Prix najlepsza była reprezentantka Wielkiej Brytanii, dosiadająca wspaniałego Valegro. Para zaprezentowała bardzo równy, niemal doskonały technicznie (podobnie jak u Desperadosa najsłabszym elementem były dzisiaj piaffy) przejazd oceniony na 85,071%. Sędziowie jednomyślnie uznali występ Charlotte za najlepszy, ale nie obyło się bez rozbieżności - poszczególne noty to odpowiednio: 85,100%, 84,500%, 86,900%, 86,800%, 85,300% i 82,900%.
Ocenę powyżej 80% otrzymała także startująca jako ostatnia Isabell Werth na klaczy Weihegold OLD.
Liderem klasyfikacji drużynowej jest drużyna Niemiec, drugie miejsce zajmuje Wielka Brytania, a trzecie - USA. Na pewno sporą niespodzianką in minus jest fakt, że o medale nie będzie walczyć reprezentacja Hiszpanii - czwarta drużyna ME 2015. Konkurs Grand Prix był kwalifikacją do Grand Prix Special, który odbędzie się w piątek 12 sierpnia. I właśnie jutro spośród 6 najlepszych ekip GP zostaną wyłonieni drużynowi medaliści igrzysk olimpijskich - Rio de Janeiro 2016.
W Grand Prix nie obyło się bez dramatycznych chwil. Jednym z największych rozczarowań była niewątpliwie rezygnacja srebrnej medalistki IO Londyn - Adelinde Cornelissen startującej na koniu Parzival. Okazało się, że przyczyną takiej decyzji był stan zdrowia wierzchowca. Jak tłumaczyła zawodniczka, dzień przed startem Parzivala ukąsił owad lub pająk - spowodowało to wystąpienie wysokiej gorączki (ponad 40 stopni). Wysoką temperaturę udało się obniżyć, jednak już na czworoboku zawodniczka stwierdziła, że koń nie jest w pełnej dyspozycji i w trosce o jego zdrowie postanowiła zrezygnować. Decyzja nie była łatwa, ponieważ Adelinde od kilku sezonów była jednym z filarów drużyny holenderskiej.
Grand Prix - klasyfikacja indywiudalna - wyniki do pobrania
Grand Prix - klasyfikacja drużynowa - wyniki do pobrania
* drużyny zakwalifikowane do udziału w Grand Prix Special