Choć zbliżający się etap Longines EEF Series w Aalborgu (DEN) będzie stanowił już czwartą odsłonę tego sezonu zmagań ekip, duńskie zawody będą wyjątkowe ze względu na pierwszą w tym roku obecność Polaków. Nasza reprezentacja ma zapewniony udział we wrześniowym finale – wynika to z roli gospodarza ukoronowania tegorocznej edycji – jednak polscy zawodnicy nie spoczywają na laurach, w czym bardzo mocno wspiera ich także Jan Vinckier, szef ekipy. Biało-Czerwoni są już na miejscu, a na parkurze pojawią się w najbliższy piątek (26 maja) o godz. 15:00. Jakie nastroje panują w naszej ekipie?
Zawody Longines EEF Series zostały powołane przez Europejską Federację Jeździecką (EEF), która zdecydowała się przekształcić II Dywizję Europy Pucharu Narodów, by tym samym stworzyć większy i samodzielny cykl drużynowych zmagań w skokach przez przeszkody. Tegoroczny sezon składa się z 7 etapów podstawowych, podczas których cenne punkty mogą zbierać ekipy z danego regionu (Północny, Południowy, Centralny, Zachodni), czerwcowych półfinałów i wrześniowego finału, który zostanie przeprowadzony w Warszawie. Stolica Polski sprawdzi się w tej roli już po raz trzeci, a 10 najlepszych ekip sezonu zawalczy tu o niemal 2 mln zł. Jak już wspomniano, Biało-Czerwoni mają zapewnione miejsce w ukoronowaniu zawodów Longines EEF Series 2023, ale teraz przed nimi udział w pierwszym etapie dla Regionu Północnego.
W Aalborgu zaprezentują się reprezentanci Polski, Danii, Norwegii, Finlandii, Litwy i Szwecji, a sama walka o punkty rozpocznie się w piątek (26 maja). W składzie naszej drużyny znajdą się Dawid Kubiak, Adam Grzegorzewski, Andrzej Opłatek, Tomasz Miśkiewicz oraz Marek Wacławik, o czym zdecydował belgijski trener Jan Vinckier. Jaką strategię obrał szef ekipy Polski? Oto jego wypowiedź: Mamy wielu nowych jeźdźców, którzy już na początku sezonu otwartego zdążyli się nieźle zaprezentować, więc liczę na dobry występ w Aalborg. Miejsce w warszawskim finale Polska ma zagwarantowane, ale długa droga do Warsaw Jumping przed nami. Musimy przygotować zawodników, startujących w EEF Longines Series po raz pierwszy i ich konie. Chcemy też wystawić mocny skład na półfinał w Deauville. Co o starcie myślą sami członkowie ekipy?
Tak o swoich odczuciach opowiedział Dawid Kubiak: Wchodzimy na drogę kwalifikacji, chcąc powalczyć o start w Warsaw Jumping, jak każdy inny zespół. Dla mnie to spore przeżycie, gdyż długo czekałem na kolejny start w Pucharze Narodów. Mamy młodą ekipę, może mało doświadczoną w tego typu konkursach, ale ostatnie miesiące pokazały, że jesteśmy skuteczni. Wierzę, że pojedziemy ładnie. Trzymamy się blisko, jesteśmy zgrani, wzajemnie się wspieramy. A oto wypowiedź Marka Wacławika: Wyjeżdżamy w poniedziałek rano z Polski i spotkamy się wszyscy na przystanku pod Hamburgiem. Tam spędzamy z końmi noc i razem przyjeżdżamy do Aalborg. Jestem spokojny o naszą formę. Kathmandau skacze wzorowo od początku sezonu i mogę na nim polegać w 100%. Damy z siebie wszystko, żeby osiągnąć w ten weekend dobry wynik. Adam Grzegorzewski powiedział: Będziemy walczyć najlepiej, jak potrafimy. Z dużym spokojem podchodzę do tych zawodów i mam ogromną nadzieję, że wszystko pójdzie zgodnie z planem. Na koniec został jeszcze komentarz Tomasza Miśkiewicza: Mamy młodą i bardzo ambitną ekipę, więc jestem dobrej myśli. Jedziemy tam w dobrym humorze. Forma naszych koni jest dobra i wierzę, że podołają wyzwaniu.
Trzymajmy kciuki za sukces Biało-Czerwonych!
Przydatne linki:
Strona internetowa Europejskiej Federacji Jeździeckiej
