W wieku 71 lat odeszła Jane Savoie, amerykańska dresażystka, pisarka, trenerka oraz popularyzatorka wiedzy o jeździectwie, która stawiała na nietypowe metody, w tym np. publikowanie wpisów „napisanych” przez Jej konia. Amazonka zmarła 4 stycznia 2021 r. po długiej i ciężkiej chorobie.
Jane Savoie urodziła się w 1949 r. w Natick (Massachusetts, USA), a jazdą konną zainteresowała się już jako 9-latka, co później wpłynęło też na wybór studiów, tzn. zootechnikę na Uniwersytecie Massachusetts w Amherst. Początki kariery nie należały do najłatwiejszych! Savoie wydała całe oszczędności (czyli 500 dolarów), by nareszcie mieć własnego konia – był nim porzucony przez swojego właściciela koń wyścigowy, który cierpiał na różne schorzenia stawów – jednak już od 1980 r. cieszyła się mianem trenerki ujeżdżenia, której kliniki cieszyły się powodzeniem. To jeszcze nie wszystko, ponieważ wraz ze swoim ukochanym wałachem Zapatero (Nimmerdor – Sapelimahonie/Watteau) znalazła się na liście rezerwowej do Igrzysk Olimpijskich w Barcelonie (1992), za to w trakcie tych zawodów w Atlancie (1996) i Atenach (2004) trenowała kanadyjskich WKKW-istów, z kolei przed IO w Sydney (2000) przygotowywała do startu zawodników z Belgii, USA i Kanady, przyczyniając się do zdobycia brązu druż. w ujeżdżeniu przez Susan Blinks (USA).
Przez lata prowadziła liczne kliniki i szkolenia (np. na Uniwersytecie USDF), jak również wydawała płyty DVD z autorskimi kursami czy książki (w Polsce wydano tytuły „Wszechstronne szkolenie koni” oraz „Wszechstronne szkolenie koni. Od półparady do zebrania”), ale w USA największą popularnością cieszyły się internetowe wpisy „autorstwa” Jej fryzyjskiego wałacha Menno (inaczej Moshi) – zwierzę „osobiście” dzieliło się swoimi poglądami, opowiadało o Jane oraz udzielało porad jeźdźcom.
Przez 5 ostatnich lat Jane Savoie zmagała się z chorobą Kahlera (to nowotwór układu krwiotwórczego; szpiczak mnogi), jednak cały czas starała się mieć pozytywne podejście do życia, by czerpać z niego jak najwięcej – u swego boku cały czas miała męża Rhetta, z którym była związana przez 46 lat (!), ponadto wciąż realizowała swoje marzenia. Jej ostatnia książka, powieść pt. „Second Chances” ukazała się 30 grudnia 2020 r., zaledwie kilka dni przed odejściem…