Wielka Warszawska 2019: Triumf klaczy Pride of Nelson

Data publikacji: 2019-09-30
Pride Of Nelson (FR) & dż. Michał Abík – zwycięzcy Wielkiej Warszawskiej 2019, fot. Tor Służewiec



106. odsłona Wielkiej Warszawskiej zakończyła się wielkim zwycięstwem 3-letniej klaczy Pride of Nelson (Mount Nelson – Alfreda/Unfuwain), dosiadanej przez dżokeja Michała Abíka. Wydarzenie odbyło się 29 września br. na Służewcu, a przebieg tej najważniejszej gonitwy porównawczej sezonu obserwowało 12 tys. widzów.


Dżokej Michał Abík na podium Wielkiej Warszawskiej 2019 




Wielka Warszawska 2019 

Gonitwa o Puchar Prezesa PKO Banku Polskiego


1. Pride Of Nelson (FR) & dż. Michał Abík (53.0) | nr 5

2. Nemezis (IRE) & dż. Kieran O’Neill (53.0) | 2

3. Plontier (FR) & dż. Stefano Mura (55.0) | 11

4. Fabulous Las Vegas (FR) & dż. Szczepan Mazur (60.0) | 4

5. Cosmic City (GB) & dż. Roberto-Carlos Montenegro (60.0) | 8

6. Height of Beauty (GB) & dż. Tomáš Lukášek (60.0) | 3

7. Ophelia’s Aidan (IRE) & dż. Fergus Sweeney (55.0) | 1

8. Noble Eagle & dż. Anton Turgaev (55.0) | 7

9. Novitor & pr.dż. Sanzhar Abaev (60.0) | 6

10. Salasaman (FR) & k.dż. Joanna Wyrzyk (56.0) | 10

11. Dominer & dż. Kamil Grzybowski (60.0) | 9

2600 m: 2’45,0”(7,7-30,5-30,1-31,8-33,8-31,1)

Temperatura: 17°C, pochmurno

Styl: wysyłany

Odległości: 3 1/2 – 3 – 3 – 3/4 – 1 – 2 1/2 – 2 – 15 – 7 – 14

Stan toru: elastyczny (3,4)


Pride Of Nelson (FR) & dż. Michał Abík – zwycięzcy Wielkiej Warszawskiej 2019



Trenerem Pride of Nelson jest Piotr Piątkowski, który tak opisał swoje wrażenia po zwycięstwie podopiecznej: „Byłem przed biegiem bardzo pozytywnie nastawiony, bo widziałem podczas treningów, jak dobrze się czuje Pride Of Nelson. Jednak w najśmielszych myślach nie brałem pod uwagę, że może wygrać właściwie niezagrożona. Trochę się przestraszyłem, czy Abik nie za wcześnie wyrwał do przodu po wyjściu na prostą, ale okazało się, że nasza klacz miała jeszcze dość siły, żeby powiększyć przewagę nad goniącą ją przy bandzie Nemezis. Wygrałem jako dżokej Wielką Warszawską trzy razy, dwa razy na San Luisie oraz na Camerunie. Teraz już wiem, jak smakuje zwycięstwo w tak prestiżowej gonitwie, gdy jest się trenerem. Nie sądziłem, że ten zaszczyt spotka mnie tak szybko. Prowadzę przecież stajnię państwa Plavaców dopiero trzeci sezon”.







tekst i opracowanie: equista.pl, źródło cytatu: Tor Służewiec, fot. Tor Służewiec