10 kwietnia br. po ciężkiej chorobie zmarł Wojciech Kowerski – trener, gospodarz toru, miłośnik i znawca koni, koniuszy, ekspert wyścigowy, jeździec. Przez kilkadziesiąt lat był związany z Hipodromem w Sopocie, choć tak naprawdę żadna dyscyplina jeździecka nie była Mu obca.
Wojciech Kowerski był też znany z gawędziarstwa, bardzo chętnie opowiadał o historii sopockiego hipodromu, a te barwne opowieści były jedyne w swoim rodzaju. Był wychowankiem trenera mjra Leona Kona, w latach 70. pracował jako luzak naszej kadry olimpijskiej WKKW-istów – ponieważ potrafił samodzielnie naprawić sprzęt jeździecki, był po prostu bezcenny. Z Jego umiejętności rymarskich chętnie korzystali też filmowcy, tak było np. na planie „Ogniem i mieczem” (reż. Jerzy Hoffman, 1999), gdzie Wojciech Kowerski na bieżąco reperował sprzęt i akcesoria, a także osobiście dobierał jeźdźców do scen batalistycznych (kandydaci nie musieli prezentować swojego stylu jazdy konnej, W. Kowerskiemu chodziło o osoby, które na co dzień są w siodle, z tego względu ocenie podlegał… stan owłosienia wewnętrznej części łydek i ud – starte włoski sugerowały, że kandydat rzeczywiście bardzo dużo jeździ). Sam też zagrał nie tylko w tym filmie, ale również w np. „Starej Baśni” (reż. Jerzy Hoffman, 2003).
Pożegnanie odbędzie się 16 kwietnia br. na cmentarzu komunalnym w Sopocie – msza święta rozpocznie się o godz. 12:30, a o godz. 13:00 nastąpi wyprowadzenie urny z prochami.
W imieniu całej redakcji prosimy Rodzinę i wszystkich bliskich o przyjęcie szczerych kondolencji.