Kolejne zawody z prestiżowego cyklu zostały rozegrane w Calgary (Kanada) i od początku miały niezwykły przebieg. A wszystko za sprawą obfitych opadów... śniegu, które zmusiły organizatorów do wprowadzenia istotnych zmian w programie zawodów. Na szczęście w kolejnych dniach pogoda okazała się łaskawa i najważniejszy konkurs, zaliczany do Rolex Grand Slam of Showjumping rozegrano w dobrych warunkach.
Niedzielny Masters na żywo obserwowało ponad 80 tys. widzów ! Parkur zaproponowany przez Wenezuelczyka - Leopoldo Palacios był bardzo trudny - pełnowymiarowy i bardzo "techniczny", w efekcie tylko 10 par pokonało pierwszy nawrót bezbłędnie.
Ostatecznie czyste konto zachowało tylko dwoje zawodników - reprezentant gospodarzy, Ian Millar & Dixson oraz młodziutka Amerykanka - Reed Kessler startująca na wspaniałej klaczy Cylana.
Ian Miller - wywiad
Zwycięzca z Aachen - Christian Ahlmann w I nawrocie miał dość przypadkową zrzutkę. Obecnie kandydatem do Wielkiego Szlema jest więc Kanadyjczyk.