Odbyła się wideokonferencja, podczas której Narodowe Komitety Olimpijskie z Europy omawiały stan epidemii w swoich państwach. Prawie wszystkie były za tym, by kontynuować przygotowania do Igrzysk Olimpijskich w Tokio – nieco inne stanowisko przedstawił Polski Komitet Olimpijski (PKOl).
Odwoływanie zawodów (w tym również kwalifikacyjnych), ograniczenie lub brak możliwości trenowania, niepewność – tak wygląda codzienność zawodników, którzy wg planu powinni przygotowywać się do Igrzysk Olimpijskich w Tokio (od 24 lipca do 9 sierpnia 2020 r.). Z tych względów Polski Komitet Olimpijski zaapelował o ewentualną zmianę terminu IO i podjęcie szybkiej decyzji w tej sprawie. Jak powiedział Adam Krzesiński (Sekretarz Generalny PKOl): „Dziś widzimy jak szybko – z dnia na dzień – zmienia się sytuacja w naszym kraju. Śledzimy dane epidemiologiczne, obowiązuje zalecenie pozostania w domach. Wprawdzie MKOl modyfikuje zasady kwalifikacji olimpijskich – ale w tych warunkach nie ma możliwości właściwego przygotowania się do Igrzysk i równych szans dla wszystkich”.
Igrzyska Olimpijskie to najważniejszy sprawdzian i marzenie wielu zawodników, dlatego przygotowania nie powinny być niczym zakłócane. Tak apel o zmianę terminu uzasadnił Andrzej Kraśnicki (Prezes PKOl): „Najważniejsze jest zdrowie i bezpieczeństwo zawodników oraz jasne zasady rywalizacji. Sytuacja zmienia się z dnia na dzień. Nie można dłużej czekać z podjęciem decyzji czy Igrzyska się odbędą w zakładanym, czy innym terminie. Ta niepewność zbyt mocno odbija się na naszych sportowcach, odbiera im spokój i zaburza przygotowania. Nam – jako Polskiemu Komitetowi Olimpijskiemu – zależy przede wszystkim na dobru naszej Reprezentacji, jej odpowiednim przygotowaniu i wynikach sportowych. Udział w Igrzyskach Olimpijskich to najważniejsze wydarzenie w życiu każdego sportowca, nie może być zatem niczym obciążone. Nasz głos to głos całego środowiska sportowego w Polsce”.
Na ten moment Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl) jest za utrzymaniem wyznaczonego terminu, jednak na bieżąco obserwuje sytuację związaną z rozprzestrzenianiem się koronawirusa.
