Włosi mają ogromne powody do radości! W końcu, po ponad 20 latach, zdobyli Grand Prix Roma, jak również potwierdzili zeszłoroczny sukces, ponownie zgarniając Puchar Narodów. Wszystko to odbyło się na terenie Piazza di Siena (więcej o tych zawodach pisaliśmy TUTAJ), a nawiązanie współpracy z marką Rolex pozwoliło na zaoferowanie atrakcyjnych nagród dla jeźdźców (łącznie 835 000 EUR) oraz odświeżenie areny i przyległego ogrodu.
CSIO Roma Piazza di Siena rozpoczęło się 24 maja, a już na drugi dzień rozegrano jeden z ważniejszych konkursów, czyli Puchar Narodów. Najpierw Włosi byli załamani – na początku tygodnia ogłoszono, że Lorenzo de Luca i Alberto Zorzi musieli wycofać się ze składu włoskiej drużyny. Choć zabrakło najsilniejszych reprezentantów gospodarzy, a prawdopodobieństwo zwycięstwa określano mianem „Mission Impossible”, drużyna nikomu nie oddała tytułu! Tym samym Włosi zgarnęli Puchar Narodów już po raz 29.
Jako ostatni z Włochów wystartował Bruno Chimirri, który później zażartował: „Nigdy więcej nie wystawiajcie mnie jako czwartego jeźdźca, ponieważ presja była przerażająca!”. Następnie docenił jeźdźców ze swojej drużyny: „To zupełnie inny zespół, ale duch walki był ten sam, a każdy odegrał dziś swoją rolę”.
86° CSIO Piazza di Siena 2018 ROMA
Friday INTESA SANPAOLO NATIONS CUP Team Competition, 25 maja
1.Włochy
Luca Marziani & Tokyo du Soleil – 0/0
Giulia Martinen & Verdine SZ – 0/4
Emanuele Gaudiano & Caspar 232 – 0/ELIM
Bruno Chimirri & Tower Mouche – RIT/0
2. USA
Laura Kraut & Confu – 0/4
Spencer Smith & Theodore Manciais – 8/8
Elizabeth Madden & Coach – 0/4
Mclain Ward & HH Azur – 0/0
2. Szwajcaria
Janika Sprunger & Bacardi VDL – 0/0
Niklaus Rutschi & Cardano CH – 0/4
Arthur Gustavo Da Silva & Inonstop Van T Voorhof – 0/4
Steve Guerdat & Alamo – N.P./4
4. Niemcy
5. Szwecja
6. Kanada
7. Holandia
8. Nowa Zelandia
9. Francja
Ostatniego dnia, 27 maja, rozegrano Grand Prix ROMA, co okazało się historycznym wydarzeniem. Włosi od lat nie byli w stanie wywalczyć GP Roma – po raz ostatni dokonał tego Arnaldo Bologni w 1994 r. Teraz, po 24 latach, publiczność mogła wiwatować na cześć rodaka. 1. miejsce zajął Lorenzo de Luca (ITA), który wystartował z 11-letnim ogierem, synem słynnego Heartbreakera (Nimmerdor – Bacarole/Silvano). Halifax van het Kluizebos (Heartbreaker – Dalida Vd Heffinck/Fetiche Du Pas) już po raz kolejny potwierdził swój talent do skoków – para zajmowała czołowe miejsca m.in. na Grand Prix Oslo czy Grand Prix Windsor. Dziennikarze zapytali Włocha o wrażenia, na co odpowiedział: „Jestem bardzo szczęśliwy, że w końcu mogłem zwrócić Grand Prix of Rome Włochom. Jestem tak szczęśliwy, że chyba nawet nie do końca rozumiem, co się dzisiaj wydarzyło. (...) To było jedno z moich marzeń i mam nadzieję, że cała moja droga, która zaprowadziła mnie do tego miejsca, będzie inspiracją dla wielu młodych jeźdźców”.
2. miejsce na podium zajęli Bertram Allen (IRL) i 11-letni ogier, Hector van d'Abdijhoeve (Cabrio Van De Heffinck – Diana Van 'd Abdijhoeve/Utrillo Van De Heffinck), a 3. Edwina Tops-Alexander (AUS) i 11-letni wałach Inca Boy van T Vianahof (Diamant De Semilly – Viana Van De Kornelishoeve/Cash).
86° CSIO Piazza di Siena 2018 ROMA
Sunday ROLEX Grand Prix ROMA Over Two Rounds Competition, 27 maja