11 grudnia 2016 roku społeczność jeździecka pożegnała słynnego konia skokowego Nino de Buissonnets. Przed oficjalną ceremonią kończącą karierę wystąpił on jeszcze w swoim ostatnim konkursie - prestiżowym Rolex Grand Prix.
Konkurs Grand Prix genewskich zawodów jest wyjątkowy pod wieloma względami. Po pierwsze dlatego, że jako jeden z trzech konkursów GP wchodzi w skład tzw. Rolex Grand Slam of Showjumping, po drugie ze względu na wysokość puli nagród (1,2 mln franków) oraz gwiazdorską obsadę. W tegorocznej jego edycji wystąpiło 40 jeźdźców w tym m.in. lider rankingu światowego - Christian Ahlmann (GER) oraz jedyny (jak dotąd) w historii zdobywca Rolex Grand Slam of Showjumping - Scott Brash (GBR).
Podstawowy parkur bezbłędnie pokonało 16 par i to one walczyły o cenne nagrody w tym imponujący Puchar Rolexa. Najszybszy i jednocześnie bezbłędny przejazd należał do Brazylijczyka Pedro Venissa, startującego na charaktersytycznym ciemnokasztanowatym ogierze Quabri de'l Isle (Kannan x Socrate de Chivre). Drugie miejsce, z czasem blisko pół sekundy wolniejszym wywalczył młody reprezentant Belgii - Olivier Philippaerts na siwej klaczy H&M Legend of Love (Landzauber x Corgraf). Miejsce trzecie wywalczył sobie Brytyjczyk - Scott Brash na klaczy Ursula XII (Ahorn x Papageno). Co ciekawe Scott i Ursulu to najrówniej jeżdżąca para Rolex Grand Slam of Showjumping 2016. W dwóch poprzednich, "wielkoszlemowych" konkursach GP w Aachen i Spruce Meadows para zajmowała miejsca odpowiedno drugie i pierwsze.
Pedro Veniss (BRA) & Quabri de'l Isle
Rolex Grand Prix, Genewa 11.12.2016
Żegnający się z parkurem Nino de Buissonnets w podstawowym parkurze nie zrobił błędu. Niestety rozgrywkę ukończył z dwiema zrzutkami, kończąc ostatni konkurs na dobrym, 10. miejscu.