Fotografia koni: Zimowa sesja zdjęciowa - cz.1 Przygotowania

Data publikacji: 2016-01-23
Zimowa sesja fot. Oliwia Chmielewska

 

Zainteresowanie fotografią rośnie. Odpowiadając na nie rozpoczynamy nowy cykl "Fotografia koni", w którym współpracujący z nami fotografowie podpowiedzą m.in. jak fotografować konie i jak zaplanować sesję zdjęciową. Na co zwracać szczególną uwagę i jak postępować, żeby wszystko przebiegło sprawnie i w dobrej atmosferze :) W pierwszej części Oliwia Chmielewska opowiada jak przygotować "zimową sesję". Zapraszamy do lektury!

Kto z nas nie marzy o wspaniałych zdjęciach swojego konia w cudownej, zimowej aurze? Zrealizowanie udanej sesji zdjęciowej w takich warunkach nie jest wcale łatwe i śmiało można napisać, że jej powodzenie zależy od wielu czynników. Korzytając ze swojego doświadczenia, w pierwszej części Equistowego poradnika "Fotografia Koni" podpowiadam jak przygotować konia, jeźdźca (prezentera) i fotografa do pracy w trakcie sesji. 

 

Kto jest potrzebny do zrealizowania zimowej sesji?

Opisanie osób i przedmiotów, które mogą nam posłużyć w trakcie sesji zdjęciowej mogłoby zająć wiele stron. Wiele akcesoriów i "skład osobowy" dobieramy indywidualnie, zależnie od naszych pomysłów. Na potrzeby artykulu możemy uznać, że do zrealizowania "zimowych zdjęć" wystarczy koń, fotograf i odrobina wyobraźni. Są jednak zasady, które obowiązują bez względu na rodzaj realizowanej sesji i liczbę koni i osób biorących w niej udział. Wykonanie i obrobienie zdjęć to tak naprawdę "wierzchołek góry lodowej".

Zimowa sesja konia/z koniem w 5 krokach

  1. Stworzenie planu - to bardzo ważny element. Na tym etapie planujemy czas potrzebny na realizację sesji, lokalizację oraz potrzebne akcesoria. Plan warto spisać na kartce - ułatwi nam to np. pakowanie i gromadzenie odpowiedniego sprzętu
  2. Przygotowanie konia i jeźdźca/modela
  3. Sesja zdjęciowa
  4. Opieka nad koniem po sesji
  5. Selekcja i obróbka zdjęć

 

Końcowy efekt zimowej sesji - zdjęcie przygotowane do publikacji

 

Przygotowanie konia i praca w trakcie sesji zdjęciowej

Przygotowanie

Głównym bohaterem zimowej sesji jest koń. Sposób jego przygotowania zależy przede wszystkim od przeznaczenia zdjęć. Bez względu na wszystko - koń musi być dokładnie wyczyszczony, prezentować przynajmniej dobrą kondycję i mieć zadbane kopyta! Jeżeli przed obiektywem staje koń wierzchowy, a zdjęcia mają mieć charakter komercyjny (czyli służyć np. celom reklamowym), warto zadbać o szczegóły, w tym właściwą pielęgnację grzywy i ogona - najbardziej elegancko wyglądają oczywiście koreczki (jak je zapleść pokazywaliśmy - TUTAJ), ale starannie przerwana i wyczesana grzywa też będzie wyglądać schludnie. W przypadku koni ras specjalnych takich jak konie fryzyjskie czy ras ciężkich jak clydesdale, shire czy kucy, najbardziej pożądana jest niezapleciona grzywa i ogon oraz starannie wypielęgnowane szczotki. 

Poszukując informacji o przygotowaniu konia do sesji warto zajrzeć - TUTAJ.

 

Przykład konia idealnie zaplecionego i przygotowanego do sesji zdjęciowej

 

Jeśli nasz koń jest okuty warto zabezpieczyć podkowę spcjalnymi wkładkami

 

Bezpieczeństwo

Przy pracy fotografa z koniem naczelną zasadą musi być bezpieczeństwo. Jeżeli koń jest golony, powinien występować w derce, jeżeli musimy mu jednak zrobić "gołe zdjęcie" powinniśmy zaplanować to tak, aby zajęło nam to jak najmniej czasu. Podobnie jeżeli koń jest kuty, a podłoże gdzie ma pozować może być śliskie - koniecznie musimy zadbać o właściwe hacele. Fotograf i prezenter/jeździec muszą cały czas obserwować zachowanie konia - czy nie jest mu zimno, czy nie jest zestresowany, np. blendą, nietypowym miejscem, w którym ma pozować. Pamiętajmy - gdy tylko czujemy, że koń może zachowywać się niebezpiecznie, powinniśmy przerwać sesję zdjęciową. 

 

Dobranie właściwego miejsca do pozowania

Kiedy koń i jeździec są już przygotowani możemy rozpocząć fotografowanie. Czas, w którym modele są przygotowywani, fotograf powinien poświęcić na dobranie odpowiedniego miejsca do pozowania. Ważne jest nie tylko, aby miejsce było odpowiednio oświetlone, ale przede wszystkim bezpieczne. W tym celu najlepiej skonsultować się z prezenterem/właścicielem konia/stajni, który będzie wiedział gdzie koń czuje się pewnie i gdzie znajduje się odpowiednie podłoże - pod śniegiem nie widać przecież, czy stąpamy po lodzie czy po zamarzniętym piasku ujeżdżalni. 

Wybierając miejsce, gdzie koń ma pozować unikajmy:

  • ruchliwych dróg i miejsc "głośnych" takich jak np. plac zabaw - ryzyko spłoszenia
  • stromych powierzchni - ryzyko pośllizgu
  • niewłaściwie ogrodzonych padoków - ryzyko ucieczki i/lub kontuzji
  • powierzchni o nierównym podłożu - ryzyko kontuzji
  • bałaganu - w tle zdjęcia o wiele ładniej wyglądają drzewa niż, zabudowania czy płoty

Szczególną ostrożność musimy zachować przy koniach młodych, szczególnie płochliwych oraz ogierach. Pamiętajmy również, że nie powinniśmy wchodzić z koniem na teren prywatny czy obsiane pole - szanujmy pracę i wysiłek innych!

  

 Planując sesję, unikajmy miejsc o nieznanym podłożu i nieprawidłowo ogrodzonych

 

Po sesji

Po zakończeniu sesji zdjęciowej musimy zadbać o komfort końskiego modela. Jeżeli koń się spocił lub zmókł powinniśmy okryć go derką osuszającą (polarową), lub przynajmniej zapewnić mu suche miejsce, bez przeciągów. Konieczna jest również kontrola kopyt, sprawdzenie czy w kopyto nie wbiło się żadne ciało obce, a w przypadku podkutych koni, czy pod podeszwą nie ma "śnieżnych koturn". 

Jeżeli koń przemarzł możemy podać mu ciepły mesz. 

 

Jeśli koń przemókł, powinniśmy okryć go derką, ponieważ zimowa sierść schnie dłużej

 

Po zakończeniu sesji, niezbędna jest kontrola stanu końskich nóg i kopyt.
Powstałe "śnieżne koturny" należy niewłocznie usunąć, a hacele wykręcić. 

 

Jeździec/prezenter

Zależnie od rodzaju sesji rola człowieka towarzysząca koniowi może być różna - od opiekuna, poprzez prezentera aż do jeźdźca. Bez względu na wszystko jeździec lub prezenter musi być ubrany ciepło, a jego twarz powinna zostać zabezpieczona warstwą kremu ochronnego (o tym jak walczyć z zimnem pisaliśmy tutaj). 

Jeżeli jeździec i prezenter mają występować w roli modeli, muszą zadbać o strój odpowiedni do tematyki sesji. W przypadku sesji "katalogowych" warto ćwiczyć odpowiednie ustawianie konia wcześniej. W trakcie sesji czasem zdarza się, że o czymś zapomnimy, czy sami sobie nie radzimy (np. sami nie jesteśmy w stanie zainteresować konia, żeby odpowiednio pozował), dlatego jeśli tylko mamy taką możliwość zorganizujmy przynajmniej jedną, dodatkową osobę do pomocy. 

Jeździec/prezenter powinien mieć na sobie:

  • ciepłe nakrycie głowy
  • odpowiednią do warunków pogodowych kurtkę, niekrępującą ruchów
  • ciepłe spodnie - np. bryczesy zimowe (np. TAKIE)
  • kask - jeżeli będzie wsiadał, lub koń z którym pracuje "z ziemi" może się okazać niebezpieczny 
  • ciepłe buty, odpowiednie do jazdy
  • ciepłe rękawiczki 

 

 

Ciepłe bryczesy, rękawiczki, kurtka i buty to niezastąpione wyposażenie prezentera konia

 

Do przydatnych akcesoriów jeźdźca/prezentera możemy zaliczyć ponadto:

  • smakołyki dla konia
  • krótki bacik z zamontowaną na końcu "szelestką" z foliowej torebki
  • dodatkowy uwiąz/lonżę

 

Jeżeli sesja wymaga ekstremalnych poświęceń (tak jak na zdjęciu),
zapewnijmy modelowi/modelce ciepłe okrycie, lub transport na miejsce sesji samochodem ;) 

 

Fotograf

Praca fotografa w zimowych warunkach nie jest łatwa. Osoba robiąca zdjęcia w trakcie sesji z koniem musi być ubrana ciepło, ale jednocześnie wygodnie, tak żeby móc się szybko i swobodnie przemieszczać. Najważniejsze są odpowiednie rękawiczki, które pozwolą manipulować pokrętłami aparatu i obiektywu. Zmarznięte na kość dłonie bardzo utrudniają pracę. Osobiście najbardziej polecam cienkie, polarowe rękawiczki, z mięsistego i zwartego materiału - koniecznie muszą dobrze przylegać, ze wzmocnieniami po wewnętrznej stronie, stabilizującymi chwyt. Jeżeli jednak pada śnieg, lepsze będą rękawiczki "jeździeckie" z nieprzemakalnego materiału lub zwykłe, skórzane. 

 

Fotograf powinien mieć ze sobą:

  • dobrze izolowany, nieprzemakalny plecak/torbę
  • aparat, z przynajmniej jednym zapasowym obiektywem
  • dodatkowy komplet baterii/akumulator, przchowywany w miarę możliwości w kieszeni kurtki/spodni (baterie na dużym mrozie szybko się rozładowują)
  • dodatkową kartę/karty pamięci
  • blendę, najlepiej 4 w 1

 

Sprzęt specjalnej troski - jak dbać o aparat zimą?

Specjalnego traktowania wymaga również sprzęt fotograficzny. Nawet zaawansowane technicznie lustrzanki i obiektywy nie są w pełni zabezpieczone przed zimnem i wilgocią, a producenci w instrukcji deklarują, że sprzęt powinien pracować w temperaturze powyżej 0 stopni. W praktyce aparat nie powinien odmówić posłuszeństwa nawet gdy na dworze jest -15 czy -20 stopni. Za wszelką cenę chrońmy jednak aparat przed padającym na niego śniegiem. Chłód źle znoszą także baterie/akumulatory. Jeśli mamy ze sobą zapasowe, schowajmy je do wewnętrznych kieszeni kurtki/spodni. 

Bardzo ważną rzeczą, która "przedłuży życie" naszemu aparatowi jest właściwe postępowanie z nim po wejściu do pomieszczenia o znacznie wyższej temperaturze. Po wniesieniu torby/plecaka z aparatem, powinniśmy odczekać z jej otwarciem, aż do wyrównania temperatury. Jeżeli wejdziemy z nieosłoniętym aparatem do ciepłego pomieszczenia, może "zaparować" nie tylko obiektyw, ale także jego wnętrze, np. matryca czy płyta główna, co może prowadzić do jego uszkodzenia!

 

Szczegółowe zasady fotografowania i postępowania z koniem w trakcie sesji zdjęciowej, opiszemy w kolejnej części poradnika. 

 

 

 


 

 

 Autorką artykułu jest
Oliwia Chmielewska, doświadczona fotografka, pracująca na wielu ważnych imprezach jeździeckich w Polsce i zagranicą takich jak Cavaliada, Mistrzostwa Europy czy Global Champions Tour. 

 

 

 

 

 

 

 fot. Oliwia Chmielewska