Groźny wypadek Morgan Barbancon Mestre

Data publikacji: 2016-10-04
Morgan Barbancon Mestre & Girasol fot. Oliwia Chmielewska

 

Często podkreślamy, że jeździectwo to bardzo piękny, ale również niebezpieczny sport i jego uprawianie wymaga dużej wyobraźni i zachowywania zasad bezpieczeństwa. Tę tezę udowadniają niestety wypadki, które nie omijają także zawodowych jeźdźców. 

Boleśnie przekonała się o tym niedawno Morgan Barbancon Mestre - młoda zawodniczka konkurencji ujeżdżenia, z powodzeniem startująca na zawodach najwyższego szczebla, zwyciężczyni Grand Prix Freestyle CDI3* Bajardo 2016. Jej podstawowy koń - Girasol (Gribaldi x Landioso) poślizgnął się na betonie na terenie zawodów CDI Es Fangar. Klacz wywróciła się, przygniatając zawodniczkę, a następnie gwałtownie wstała - niestety w trakcie tego upadku obie stopy zawodniczki ugrzęzły w strzemionach. W efekcie Girasol "przeciągnęła" amazonkę ok. 100 m.

Jak tłumaczy zawodniczka cała sytuacja wyglądała bardzo groźnie, ale szczęśliwie uciekająca klacz nie kopała w jej kierunku. W efekcie skończyło się na strachu i dość poważnych oparzeniach na plecach i rękach Morgan (swój wypadek Morgan opisała na instargramie). Klacz w wyniku tego wypadku nie doznała żadnych obrażeń, a zawodniczka deklaruje, że mimo ran będzie się starała wystartować w zawodach już w najbliższy weekend. 

 

#FFF; border: 0; border-radius: 3px; box-shadow: 0 0 1px 0 rgba(0,0,0,0.5),0 1px 10px 0 rgba(0,0,0,0.15); margin: 1px; max-width: 658px; padding: 0; width: calc(100% - 2px);" data-instgrm-version="7">
#f8f8f8; line-height: 0; margin-top: 40px; padding: 50% 0px; width: 100%;"> 

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Morgan Barbancon Mestre (@morganbm92)

 

 

Życzymy zawodniczce szybkiego powrotu do zdrowia, a wszystkim miłośnikom koni przypominamy - nie zapominajcie o kaskach! 

 

 

fot. Oliwia Chmielewska/equista.pl